No a teraz mam pytanie. Coś podgryza mi róże. Liście się poskręcały i miejscami uschły. Tak to wygląda:
Czy ktoś może wie co to jest i jak to zwalczać?
No to jeszcze dzisiejsze fotki - na chwilę słońce wyszło to porobiłam.
To niskie, ale na prawdę piękne tulipany. Mają taki głeboki kolor, co nieudolnie usiłowałam złapać. W przyszłym roku będą rosły z bukszpanami.
A to nowe białe. Tamte duże już przekwitają, a te dopiero się pokazują
A tak wygląda ten mały czerwony z bliska. Chyba mój faworyt.
Od frontu zakwitły żółte liliowe. To jest pewna niespodzianka, bo sadziłam różowe. Pomyłki jak widać nie są niczym dziwnym. Nawet w tulipanowym kraju. Ale co tam, te też są fajne.
Połowa jest w głębokim cieniu - trawa totalnie tam padła, a druga połowa oświetlana popołudniowym słońcem...
C. zielone koła to wsadzone świerki pospl , j. zielone to planowane tuje, a żółte koła to planowane tawuły japońskie w żwirku
W cieniu myślałam o hostach, a w słońcu o liliowcach. Nie chcę niczego zimozielonego ponieważ śnieg z podjazdu zazwyczaj trafia na tę "rabatę". Ewentualnie coś na pograniczu...czyli tu gdzie czarna kreska
Jak rozmieścić rośliny ???
Czarne koło to właz do butli z gazem (pod ziemią).
Bożenko, spieszę i ja z gratulacjami podziwiam Twój wyjątkowy ogród od samego początku jak do nas dołączyłaś młoda stażem ze mnie ogrodniczka, ale piękno ogrodu docenić potrafię szkoda, że nie mam do Ciebie bliżej, bo napewno bym przybyła na spotkanie.
W piątek na nowo odkrytych "szperach" znalazłam kutą tacę, przemalowalam już na kremowo-biało, poźniej ją spatynują szarym kolorem i postarzę Jestem w niej zakochana
Ania, podziwiam i stół i tackę, bo w ogóle podziwiam ludzi, którzy widzą w przedmiotach ich drugie lepsze życie, po jakichś renowacjach i drobnych przeróbkach . Ja tak nie mam - moja wyobraźnia jest jakaś wybrakowana . Będę obserwować dalszą metamorfozę tacki, bo znając Ciebie powstanie "coś" z "niczego"