niecierpki wniosłam do domu bo leje ... do austinki mam pół doby ... jutro wracam do domku ok 19 i pewnie mnie zniesie do OBI ... nie mogę przestać o niej myśleć ... chyba, że piesa przeniesie na siebie uwagę ... i fundusze ... psie "wracie" z diagnostyką obrazową potrafią zaszaleć ...
Lenka ja je kocham od lat 3 mniej więcej ... był czas kiedy się ich uczyłam ... ich i tego co one nie cierpią a jak wiemy jest tego sporo ... potem się dogadaliśmy i mam nadzieję tak zostanie ...
Biorę z każdym kfiatkiem Dobry pomysł gut idea....
Ja też celebruję Twoje wpsiy..... czytam na głos...zarywajac nockę nie tylko moja ale i mojego M (co nie gotuje, najwyżej jeajeczniczkę zrobi) I dochodzę do wniosku, że mamy obydwie upodobanie do pisania zdań z kropeczkami......
Jestem fanką Twojego M. Jestem fankaTwojego pisania >........ jak popjedziemy do DOlengo Śląska..to juzteraz Twój wpływ na decyzję wynosi 50%..akcje rosną...... tyle godzin z takim nawijaniem...BOSKO
I jak się cieszę, że i ty kochasz niecierpki jak co roku szaleje na ich punkcie, nie wiem co wnich jest ale są boskie
i idea kubka ogrodowiskowego- zachwyca!
Iza ja też mam w tym roku białe niecierpki, posadziłam je w donicy z jakąś niebieską funkią, lecę zrobić zdjęcia ...poglądowe, bo na pewno nie tak artystyczne jak Twoje.