Mam nadzieję, że juz dojechałaś cało do domku Dzięki za wizytę...musisz częściej.... teraz już trafisz bez problemu
I zapomniałam o trzykrotce..i o jeżówkach.....
Aldona, M musiałą zobaczyć jak sobie wyremontowałaś domek, jaki masz ogód, wiec jeszcze raz przeleciałam przez połoweTwojego wątku..na szczęście u Ciebie jest malutko
I biorąc pod uwagę, że robisz wszystko sama.....to wielki szacunek
Aldonko, buszuje u Ciebie Jestem dopiero na 17 stronie, ale szybciej nie mogę, bo zatrzymuje sie co chwila
Podziwiam Twoje piękności, z podziwem patrzę na zmiany w domu i "zagrodzie"
Hortensje śliczne
Ale i słowo pisane mi się podoba Jak przeczytałam: "kupuje wszystko co mi się podoba" poczułam bratnią duszę
Również cytat: Nie ma błędów ogrodniczych są tylko doświadczenia " jakże do mnie pasuje...
Musze zrobić chwilę przerwy i znowu do Ciebie wracam
Aldona, M musiałą zobaczyć jak sobie wyremontowałaś domek, jaki masz ogód, wiec jeszcze raz przeleciałam przez połoweTwojego wątku..na szczęście u Ciebie jest malutko
I biorąc pod uwagę, że robisz wszystko sama.....to wielki szacunek
Nie jest wcale tak malutko, szczególnie na dwie ręce. Zaczęłam w tym roku kolejną grządkę wzdłuż ogrodzenia po prawej stronie i jeszcze nic nie zrobione między domem a budynkiem gospodarczym.
Szkoda mi pokrzywy, mam nadzieję że nic jej nie zaszkodzi. Pozdrawiam
Aldonko, buszuje u Ciebie Jestem dopiero na 17 stronie, ale szybciej nie mogę, bo zatrzymuje sie co chwila
Podziwiam Twoje piękności, z podziwem patrzę na zmiany w domu i "zagrodzie"
Hortensje śliczne
Ale i słowo pisane mi się podoba Jak przeczytałam: "kupuje wszystko co mi się podoba" poczułam bratnią duszę
Również cytat: Nie ma błędów ogrodniczych są tylko doświadczenia " jakże do mnie pasuje...
Musze zrobić chwilę przerwy i znowu do Ciebie wracam
Jolu, dzięki za wizytę. Z tym kupowaniem, to uzależnienie. Już nie mam gdzie wciskać roślin, a w piątek przwiozłam z Rzeszowa kolejną dostawę. Lubię moją zagrodę, a i otoczenie, choć bardzo zaniedbane. Więcej tu takich bratnich dusz. Pozdrawiam