Z innej beczki. Może ktoś podpowie mi co może być mojemu Cisowi Hicksii. Albo zmarzł, albo chwyciał jakąś chorobę. Niby wypuszcza, ale w wielu miejscach robi się brązowy.
Padło już chyba 11 szt
To chyba przemarznięcie niestety. Przy cisach kupowanych wiosną nie widać przemrożenia bo wciąż są
zielone i dopiero jak nadchodzi czas wypuszczenia nowych przrostów to robią się żółte i padają Szkoda,
ale może na tych 11 się skończy i reszta będzie dobra. Nie trać nadziei
ziemia gliniasta, ale trzyma wodę i faktycznie wszystko buja ale z kopaniem jej ciężko, bo czasami twarda jak kamień a na górze robi się skorupa. Na szczęście mieszam ją z czarną ziemią i jest ok
Na marginesie, szkółkarze bardzo chwalą glinę i mówią mi: "Co pani chce? to bardzo dobrze, że glina"
Ja w tym roku wysiałam pierwszy raz (nie licząc ubiegłorocznej werbeny) różne jednoroczne, kilka torebek )) zobaczymy co z tego będzie już wschodzą spróbuję we wrześniu jeszcze raz z tą ostróżką powodzenia w siewie zatem Tobie i sobie życzę )
Kasia, ja mam 2 żelazne numery w sianiuha, ha ; aksamitka i maciejka, to zawsze mi wschodzi i rośnie; a, zraz, w ubiegłym roku siałam astry i były cudne; no i rycynusy, o nich zapomniałam dałam je do gruntu a tu tak zimno się zrobiło, oby wytrwały!
tak, glina też bardzo żyzna; nasze te bukszpany co po 8 zł, to też na glinie rosną
a tu na dowód, że coś umiem posiać moje ubiegłoroczne astry
Irenko - czy aksamitki siejesz wprost do gruntu?
Tak Irciu posiałam swoje i od Ani asc, no i maciejkę też
Bożenko nie mogę znaleźć swojego wpisu na 800 stronkę, chyba nie wcisnęłam "wyślij" w takim razie serdecznie jeszcze raz gratuluję Tobie pięknego wyniku i pięknego ogrodu przesyłam skromną kalinę
Robert podziwiałam "prezentowy" towar tego olbrzyma to posadź samego na eksponowanym miejscu o powojnikach napisałam u siebie, a tu kilka ich fotek oczywiście nie wszystkie i nie szalej tak w ogrodzie