Dzisiaj zrobiłam sobie małą wycieczkę do szkółki celem obejrzenia zamówionych (przez telefon) serbów, żeby nie kupować w ciemno i ...... niestety tych raczej nie kupię , bo są nieciekawe, a w zasadzie poprostu już przebrane.... pokażę, bo to materiał poglądowy na tym polu, moje zaznaczone białą kartką
wszystkich nie fotografowałam, ale mniejwięcej wyglądają tak - w dolnej części ładne, ale im wyżej tym różnie z przyrostem...:
Byłam po drodze jeszcze w 4 innych szkółkach i sytuacja przedstawia się podobnie - wymiotło. Muszę zmienić kierunek poszukiwań.
Kasiu, u nas z serbami też ciężko, bo podobno od zeszłego roku modne są i wszyscy kupują...
Spośród tych, które pokazałaś na fotkach dałoby się wybrać jakieś ładne sztuki - ale zależy za jaką cenę... Domyślam się jednak, że szukałaś jakichś większych. U nas bywają, ale ceny zawrotne, a takich jak u Danusi w Warszawce, to niestety nie uświadczysz.
Owocnych poszukiwań Ci życzę !
cześć Agnieszka ciekawe dlaczego są modne )))
Na tym szkółkowym polu na zdjęciu rosną różne gatunki, a dla mnie już wybrali i zaznaczyli kartką z nazwiskiem (troszkę je widać na zdjęciu) mniejwięcej żeby równe były, ale...... może i na wysokość będę równe ale to pomiędzy to różnie wygląda, zauważ, że dziwnie wyglądają, na dole zagęszczenie a potem łyso i dłuuugi przyrost... - nie były nigdy cięte. Ostatnio sprzedali 70 sztuk.... więc inni już sobie powybierali ;( cena ujdzie 60 zł/sztuka, ale wolę dać więcej a kupić ładniejsze
Piękne masz Irenko ostróżki! A lawendy jakie bujne!
Parę dni temu kończyłam obwódkę lawendową, ale moje to takie jednoroczne siewki, ledwo z 7-10 cm może mają, no ale urosną i w tym roku może chociaż się rozkrzewią, bo na kwitnienie raczej nie liczę jeszcze
Dzięki wielkie że o mie pamiętasz, też już mam dla Ciebie w doniczce orliki
pozdrówka!
u mnie lawendy rosną jak szalone i bez problemu, ale na takim suchym miejscu; nawet mam krzaczki, które same się posiały; a wieczorem w innym miejscu dosadziłam jeszcze 20, modyfikuje rabatę z żółtymi różami, dodaję niebieskiego i fioletu, a na mur puściłam wiciokrzewy w kolorze fuksji i listki variegata
twoje i zakwitną i rozrosną się, ale pamiętaj o przycinaniu, w marcu i w sierpniu po przekwitnięciu [img size=64
i kolejna, 1 szt. ale taka rozrośnięta, średnica 1m
Irenko z kordyliną mam to samo, tak mi szkoda , narazie stoi , ale pewnie nic z niej nie bedzie.
Ewuś, a tez taka żółta? stoją jakieś listki? bo to tylko mi daje nadzieję, że jeden na czubku na sztorc i po bokach chyba 3 jaka dokładna jestem, ha, ha
i chyba zakwitnie, tawułka, zapomniałam jak jej dokładnie na imię ale kwitnie na biało; mocno ją na jesień podcięłam, bo wywalałam maliny, które wszytko zdominowały!
Jeden wieczór poświęciłam ogrodowi a nie ogrodowisku i taka impreza mnie ominęła ; )
Marzenko, GRATULACJE 200 stron!!! Zawsze ciekawie jest u Ciebie - czy to ogrodowo, czy wnętrzarsko - tu można pogadać na każdy temat, a przede wszystkim zainspirować się . Cieszę się, że jesteś na ogrodowisku !!!
Piękne pąki na pigwowcu Mój malutki, chociaż już 3ci rok u mnie, ale jeszcze nie kwitł więc i owoców nie było.
Kordylina rzeczywiście zmarznięta... może jednak się podniesie? Potrzymaj jeszcze trochę
Sporo roślin wyrzuciłam a potem okazało się że one jeszcze "miały czas"...
pozdrawiam!
Zostawiam ją może się odwdzięczy; a zaskoczona jestem, że ci nie kwitnie, bo one takie bezproblemowe; mam pełno nowych sadzonek, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie i będę w maju, to też ci przywiozę
i muszę w tym roku w jedno miejsce dać wszystkie tulipany, aby nie szukać po całym ogrodzie, bo już M. się ze mnie śmieje!
Irenko, też myślę, że na wyrzucanie jeszcze będzie czas. A roślinki, którym daliśmy szansę pięknie potrafią się odwdzięczyć
Miego dnia
Posłucham was, bo ja to taki szybki Bill, zaraz rach ciach i po ptokach Jola, a ja w lipcu w twoje strony zawitam i chyba się spotkamy, jeśli masz chęć
Tobie też miłego dnia, chociaż ja mam zwroty głowy, chyba błędnik mi się znowu uruchomił, znowu leki
a dla ciebie tulipanek, kiedy tę piękniś w końcu sie otworzy
Poczytałam, pooglądałam.... magnolie są pieken..u nas są bardzo popularne...ale i tak ciągle mało tego widoku
Czyli taka gwiaździsta by ci się przydała w ogrodzie? cieszę się, że o mnie pamiętasz i zaglądasz
te moje rh nawet chyba zdrowo wyglądają, ale dziś znowu pryskam po liściach, bo 4 dni minęły
Irenko, piękna ta magnolia. Wczoraj przeczytałam cały wątek o magnoliach i szukam jakiejś odpornej na przemarzanie. Wychodzi, że ta gwiaździsta byłaby ok. A jakie ma liście? masz może zdjęcie jak już ma rozwinięte listki?
Dzisiaj przepracowałam 6 godzin w ogrodzie. Nawet o obiedzie zapomniałam, a że jestem na razie słomianą wdową to może się zdarzyć. Jakby M był , to by przypomniał . Zastanawiam się jak jutro wstanę ( a niestety muszę).
Wysiadł mi aparat i nie mogę zilustrować moich zmagań, ale jutro wezmę od bratowej . Nie będzie metamorfozy ale ja jestem dumna. Zerwałam kolejny kawał szmaty. Posiałam dzisiaj rezedę. Nigdy nie miałam tego kwiatka. Ale pamiętałam nazwę z jakiejś lektury i się skusiłam. Podobno bardzo ładnie pachnie.
W poniedziałek (trochę późno) posiałam astry, cynie i aksamitki. Zauroczona ogrodem Danusi wszystkie jednoroczne kupiłam białe albo kremowe. I do komlpetu dzwony irlandzkie.
A dzisiaj poszły do ziemi miskanty od Pana Mariusza - 5 szt.
Teraz nic tylko czekać!
Idę się regenerować, pozdrawiam cieplutko bo na dworze raczej zimno.
Jolu, dzięki za odwiedziny jak to fajnie czasami pobyć słomianą wdową odpada gotowanie i większość zajęć domowych i można podziałać w ogrodzie; jak wszystko ci zakwitnie, będzie cudo!!!
Życzę miłego regenerowania i czekam na fotorelację
ja chyba w sobotę posieję aksamitki
No i tak można kolejne przekroje robić poszczególnym fragmentom.
Czyli jeżli chcesz aby to co dzieje się pod płotem było widoczne ze ścieżki to trzeba poprzesuwać drzewa.
Rabaty w łezkach można zaaranżować na płasko, np. ta z drzewem, w sumie i ta z zawijaskiem też. Czyli rośliny mniej więcej równe, tylko gra kolorów w pasach.
Bo można tak, że na grzegach niższe a po środku wyższe, ale do Twojego projektu to chyba nie pasuje.