Dzisiaj było słonecznie ale wiał zimny wiatr, nie mogłam wysiedzieć w domu i poszłam do ogrodu chociaż porobić prace porządkowe, bo jeszcze stale jest coś do wycięcia, wygrabienia, wyrzucenia...
zrobiłam kilka fotek moim kwiatuchom, reszta jeszcze uśpiona
tulipanki miniaturki nie zawiodły
pozostałe w pąkach
moje hiacynty na takim etapie rozwoju cosik liche...
Nieskończona jeszcze żwirowa rabata z kulkami bukszpanowymi wzdłuż chodnika. Pomiędzy kulami mam jeszcze zostawione miejsce albo na coś na pniu, albo stożek bukszpanowy albo jeszcze takie same kulki bukszpanowe
Żwirek będzie wysypany wzdłuż chodnika na szerokość 50 cm lub zahaczy jakimś półkolem o kosodrzewine, którą M chce przyciąć na bonszaja. Która wersja bardziej się Wam podoba i co posadzić jeszcze pomiędzy?
Chociaż zimno, jednak wiosna jest coraz widoczna i nie tylko w ogrodach. Dzisiaj przeszłam się do pobliskiego lasku. Liście niektórych krzewów i drzew całkiem spore. Od środy ma być poprawa pogody, oby się sprawdziła. Po ostatnich deszczach rośliny ruszyłyby pełną parą. Wzięłam aparat i takie wiosenne fotki z tego spaceru.
A tu widać, że zielone jeszcze nie wzięło góry. Trochę jeszcze buro.
Aniu nigdy tak nie rób, lepiej idź do domu i się przebierz, bo jeszcze za zimno aby Ciebie wiatr zimny taką spocona owiewał, nie jesteś małą dziewczynka musisz myśleć , bo choróbstwo gotowe
Ścieżka z płyt prawie wkopana - ciesze się, że podoba się Dziękuje
Została może z 1/3
Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia z okna tarasowego ale widok był taki jak oczekiwałam - płyty wkopane, i dopiero po przyjrzeniu się widać ze ścieżka jest. A jeszcze jak trawa ładnie zarośnie brzegi...
To jest zawciąg nadmorski, kwitnie na biało, w różnych odcieniach różowego i lila, więc to Twoje barwy. Ale nie rozrasta się szybko, rośnie w takich kępkach.
W takiej tonacji biały-róż-fiolet są jeszcze floksy szydlaste w różnych odmianach, zadarniające niskie bodziszki. I jeszcze biało-szare - rogownica i czyściec wełnisty, który ma liliowe kwiatostany.
No i płożące róże - są białe i różowe, dużo odmian. Niskie goździki, np. kropkowany, lodowcowy. Tyle na razie mi przyszło do głowy.
Nie jestem pewna tego podziału - góra biała, dół różowo (jednak) fioletowy, musiałabyś ograniczyć liczbę gatunków żeby zapewnić efekt kwitnienia na całej skarpie o jednej porze, to będzie raczej trudne. Ja bym pomieszała te kolory i rośliny na skarpie, niech się przenikają biele, różowości, fiolety, szarości i zieleń.
Marto to jest Choina kanadyjska tak jak przypuszczałaś. Jest już dość duża a korona drzewa dość ażurowa, więc trudno będzie ją doprowadzić do gęstości. Z pewnością musisz ją skrócić. proponuję przyciąć wszystkie dłuższe pojedyncze (takie nitkowate) ubiegłoroczne przyrosty, może nawet dwuletnie.
Co do cisa, nie wiem jak masz zamiar go prowadzić, ale chyba warto na jakiś półokrągły kształt. Może taki?
Wyznaczyłam linie rabat aby pozbyć się już tych palików...
Tu nawet widać ogromnego bukszpana od teściów,którego przesadzaliśmy w opadach gradu, deszczu i wściekle zimnego wiatru... brrrr, jak sobie przypomnę...
Koło wyznaczone na żwirek - tu będzie ławeczka, w tle róże, powojniki...uhmmm, rozmarzyłam się
Z drugiej strony tez już rabaty z grubsza wyznaczone.
Czy ktoś się połapie w tej plątaninie palików... oprócz mnie... ?
pisałam również że czekam jak na szpilkach bo lada moment przyjadą moje cisy i co? i jestem wkurzona na maksa. Ileż niecenzuralnych słów użyłam...
Otóż kupowałam je na odległośc od gościa u którego w ubiegłym roku kupowałam kule i bonsaia wówczas wszystko było ok. Teraz pytałam jakiej wielkości jest pień napisal 100-120cm i 45cm kula i co? przyszły 100-120 cm CAŁOŚĆ!!!! KUŹWA... jestem taka zła... zaraz do niego napiszę żeby przyjeżdżał po nie i sobie je zabierał, gdybym wiedziała że są tak małe to bym ich nie brała...Odebrał je dzisiaj pracownik który był w pobliżu Bydgoszczy.