Dzięki dziewczyny kochane, oszczędzam się jak nigdy. Jutro muszę na chwilę do pracy, ale już mam umówioną panią doktor, że zaraz po biurze do niej idę, osłucha mnie i da kolejne zwolnienie. Chciała już dziś mi przedłużyć, ale mam niż na gardle z terminem i "nie chcem, ale muszem". Szefostwo też ok, na przyszły tydzień mam już zgodę na pracę zdalną.
Dziś zrobiłam sobie dłuższy spacer po ogrodzie, posprawdzałam drzewka, krzewy. Najbardziej podejrzanie wygląda guzikowiec, trochę suchych gałązek ma. Ale mam nadzieję, że reszta ruszy.
Podział jesienią podkładki i odmianowego grujecznika Rotfuchs chyba się powiódł. M dwa grujecznika z podkładki i Rotfuchsa, wszystkie trzy mają ładne nabrzmiałe pąki.
Stellata pękła, boję się o te chłody nadchodzące, ale co zrobić ...