To chyba im się na tych wczasach bardzo podoba, bo już ze 2 lata ich nie ma

O i u Ciebie Aga różany spektakl sprawdź proszę dla mnie czy to prawda, że roztarte liście szałwii hot lips pachną czarną pożeczką

Agnieszko, rabata z pniami przepiękna. A z powojników płożących to może Arabela. U mnie nie do zdarcia i bujnie rośnie ale nie jest za długa. Raczej u mnie w szerokość niż w długość rośnie. W tym tygodniu chyba będzie już kwitła więc pokażę ją.
Pozdrawiam.

Agatorek napisał(a)

Daga, chodziło mi bardziej o to, który sposób jest mniej pracochłonny . Wiem, że skuteczność będzie taka sama .

Aj, to chyba nie załapałam, że to o to Ci chodzi
Ale jeżeli chodzi o pracochłonność to chyba i tu i tam przerąbane - bo czy wycinasz kółka w kartonie czy go układasz jak puzzle wokół roślin (szczególnie małych) to jeden pies

Basiu, dziś zauważyłam u mnie jednego ślimaka, tego z gatunku latających

Daria, jutro Ci napiszę o tej szałwii

Basiu, będę podglądać Arabellę u Ciebie . Rabata z pniami dziękuje za komplementy .

Daga, No to klops . A ja myślałam, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie .

Dziś byli u mnie rodzice. Mama znów stwierdziła, że zwariowałam . Z ilością roślin i z ilością rabat… No cóż . Sama ma mniej, tylko dlatego, że już nie ma miejsca, żeby nowe sadzić .

Ponudzę znów ….na początku różami

Przed erą ogrodowiska posadziłam trzy róże na pniu.
Nieokrywane przez zimę mi zmarzły. Z braku czasu nie wykopałam ich. I teraz mam efekty (w zeszłym roku było słabiutko). Odbiły od podkładek




Ta jeszcze w pączkach

Moja ulubienica z avatarka


Lemon rokoko


Zapączkowana bardzo gęsto

Herzogin Christiana


Jakaś okrywowa nn na rondzie

Eden rose


Pastella


Artemis (chyba )

Pomponella, nr 2 na mojej liście (póki co )


Zaraz będzie pierwsza różyczka bonica