Niezmiennie zachwyca mnie ta altana drewniana

Zależy do czego (jaki cel, oranżeria, czy sianie warzyw czy pomidory?) i jaką powierzchnię i kształt. Nie z czego tylko z jakiej firmy i ile ma kosztować i jakie ma profile, czy ma uszczelki i szkło hartowane, jaka grubośc szkła itd itp.
Samo pytanie, czy z tego czy z tego nic nie da Tobie, bo byle jakie profile połamią się niezależnie od tego czy to poliwęglan czy szkło.

Będę wysiewać, dostaniesz jak wzejdą moje.
Może wysiej to co zebrałać, może okazać się że to coś cennego?

Martuś, nasiona jarzmianek podłużne i szaro-beżowe są. Nie czarne kulki.

Gardenarium napisał(a)

Absolutnie nie tnij, bo to niepotrzebne, drzewo to nie krzywy mebel, który można naprawić, skrócić i będzie taki jak trzeba. Drzewo to żywy organizm i ścinanie mu 20 cm czy 10 nic nie da. Drzewo rośnie.Moim zdaniem niepotrzebnie zajmujesz się tym. Drzewo żyje.

Nie o takie zdjęcie mi chodziło, zdjęcie ze skosu nie pokazuje o co ci chodzi z tą wysokością.
Zdjęcie poazkujące wprost o co chodzi, które jest wyższe, o ile.

Kobieto sumując sprawę - daj spokój z tym Każde drzewo ma przewodnik, jak cokolwiek utniesz, nie masz gwarancji że puści gałązki tak jak chcesz A może zamrze i w ogóle nie puści, a to drugie poleci do góry i uzyskasz efekt odwrotny?

Jak robię zdjęcie na wprost to tych drzewek wcale nie widać Na wiosnę zrobię jak będą miały liście to wtedy będzie widać różnice między nimi. W sumie to i racja - niech najpierw się przyjmą i wypuszcza gałązki - ściąć zawsze zdążę …a może i przyzwyczaję się do tych różnic między nimi

Dziękuję bardzo za poradę bo już sekator miałam w pogotowiu

kasiek napisał(a)

O rany, tak było mokro? To sam deszcze naprawde? Nie jeziorko wylało?

Nie to zupełnie inny poziom, jeziorko jest dwa metry niżej.
To opad deszczu taki. Jedorazowa ulewa.

Absolutnie nie tnij, bo to niepotrzebne, drzewo to nie krzywy mebel, który można naprawić, skrócić i będzie taki jak trzeba. Drzewo to żywy organizm i ścinanie mu 20 cm czy 10 nic nie da. Drzewo rośnie.Moim zdaniem niepotrzebnie zajmujesz się tym. Drzewo żyje.

Nie o takie zdjęcie mi chodziło, zdjęcie ze skosu nie pokazuje o co ci chodzi z tą wysokością.
Zdjęcie poazkujące wprost o co chodzi, które jest wyższe, o ile.

Kobieto sumując sprawę - daj spokój z tym Każde drzewo ma przewodnik, jak cokolwiek utniesz, nie masz gwarancji że puści gałązki tak jak chcesz A może zamrze i w ogóle nie puści, a to drugie poleci do góry i uzyskasz efekt odwrotny?

Justynka, odnośnie cięcia ambrowców, w zasadzie każde drzewo można ciąć, zawsze wychodziłam z takiego założenia. Są dwie sprawy jednakowego wyglądu drzew i jednakowej wysokości:

mam nadzieję że jakoś wyjaśnię:

jeśli chcesz coś formować w kulę, czy stożek czy prostopadłościan - to owszem masz jakiś wpływ na ich szerokość i wysokość itd. równy kształt. Jednak w przypadku drzewa swobodnie rosnącego i wykształcającego koronę luźną - w zasadzie nawet jak skrócisz, zetniesz żeby miały jednakową wysokość - w późniejszym czasie skąd wiadomo, że one zechcą dalej równo rosnąć? Nie masz takiej gwarancji.

Ja bym pozostawiła na razie ten rok i zobaczyła jak będą wyglądać po wypuszczeniu liści i kolejnych gałęzi w tym roku. Być może stanie się tak, że będą wyglądać równo?

Tak więc sumując, ja nie widzę tych drzew naocznie, nie mam rysunku gałęzi aby przewidzieć jak mają przewodniki, wtedy mogłąbym więcej doradzić. Na zdjęciu w zasadzie nic nie widać Jeśli masz inne zdjęcia - pokaż.

Nie wiem czy wiesz, ale to ja wprowadziłam ambrowce na polskie ogrody w momencie, gdy na Ogrodowisku pokazałam realizację ogrodu z lustrem- od tej pory są obecne na stałe i za sprawą tylu pięknych ogrodów stały się bardzo popularne i poszukiwane - tym samym drożeją niestety. i braki są.
To samo z bukami, grabami kolumnowymi, brzozami Doorenbos i grujecznikami. O wiśniach Umbraculifera i śliwach wiśniowych NIgra miłorzębach nie wspomnę, wszak to one pierwsze zawojowały Polskę po ogrodzie nie tylko bukszpanowym, tam gdzie mieszkam prywatnie

Przez te lata prowadzenia Ogrodowiska, gdy nie było Fb i Insta miałam ogromny wpływ na to co zaczyna sadzić się w ogrodach po erze wszechobecnych tui

Elu, skoro mówisz że się wysiewają, to pewnie wypielone zostały a szkoda. Muszę wszystkiego pilnować, a się nie da

Martka napisał(a)

Nie sądziłam, że woda w jeziorku może podejść aż tak wysoko... Miejmy nadzieję, że w tym roku wody będzie tyle ile trzeba. Dobrze, że macie system odprowadzania wody.
Danusiu, czy nasiona jarzmianki to takie mikro-kuleczki, bardzo małe czarne? Zebrałam coś po sezonie, ale nie wiem czy to to i czy w ogóle wysiewać.

To woda z ulewy, w jeziorku nigdy nie wystąpiła z brzegów, ale wysoko była.

Nasiona jarzmianki też mam, zobaczę jakie są i napisze, bo mam całe kwiatostany w koszyku, dopiero miałam wysypywać.

Gardenarium napisał(a)

Naszym marzeniem jest uniknięcie takich sytuacji W 2021 było ich dużo i szkody były spore.

O jej to gorzej niż u mnie.
Danusiu mamy taki grunt jaki mamy. U mnie 2 sztychy szpadlem i dalej glina woda stoi. Inna sprawa, że w zeszłym roku burze nas nie oszczędzały

Kurki piękne i różne. Kiedyś u nas w domu były te szare nakrapiane.

Kosmosy - trzeba przypilnować bo mogą się wysiewać.

Pozdrawiam

Gardenarium napisał(a)

Ostatnio zapragnęłam bratków w konkretnym kolorze i patrzę masz takie, czyli w PL dostępne gdzieś będą.

Danusiu tak myślę te na fotce wyżej to bardzo stare zdjęcie ale podobne w poprzednim sezonie mąż mi zdobył w budowlanym sklepie także na pewno będą

Gardenarium napisał(a)

Jaki mi postawili moją szklarnię to dokładnie takie same mysli miałam, że szkoda na wysiewy, taka elegancka że teraz marmurowe stoły stoją, krzesłka do siedzenia i poduchy Coraz mniej roślin a coraz więcej bibelotów.
Dobrze, że teraz mam drugą na wysiewy

Byłam, widziałam, ciasto i kawę kosztowałam. Pięknie w niej jest!

A jak się ten poliwęglan przykręca?

Jaki mi postawili moją szklarnię to dokładnie takie same mysli miałam, że szkoda na wysiewy, taka elegancka że teraz marmurowe stoły stoją, krzesłka do siedzenia i poduchy Coraz mniej roślin a coraz więcej bibelotów.
Dobrze, że teraz mam drugą na wysiewy

Taka woda występuje w czasie oberwania chmury, (w każdym nawet suchym ogrodzie by stanęła) - po prostu rok był bardzo obfitujący w straszne burze i ulewy. My sobie już poradziliśmy, inaczej poradzić się już nie da. Ogród jest wyposażony w główną arterię odwodnieniową, doprowadzoną do jeziorka, do której podłączamy poszczególne kawałki ogrodu, gdzie ewentualnie występują takie zastoiny, bo jest niżej. Do rana woda znika.

Jednak nawet krókotrwałe stanie wody dla cisów nie jest obojętne, dlatego marzymy o suchym roku.

Siedzę dziś od rana w sklepach internetowych z różami i oczywiście już coś zamówiłam

Ostatnio zapragnęłam bratków w konkretnym kolorze i patrzę masz takie, czyli w PL dostępne gdzieś będą.

Naszym marzeniem jest uniknięcie takich sytuacji W 2021 było ich dużo i szkody były spore.

Uwielbiamy nasze kurki Wiosną ma być ich więcej