A w temacie kompostu ustaliłam, że w "naszej" kompostowni są przerabiane tylko odpady bio odbierane z gospodarstw domowych. Odpady zielone miejskie - nie. Tak mnie ta informacja zaskoczyła, że z wrażenia nie zapytałam co się dzieje z tymi miejskimi resztkami np. z terenów zielonych.
Czy odpady odbierane od ludzi są sortowane - nie do końca się dowiedziałam, pani nie była pewna. Swoiste sortowanie jest natomiast na końcowym etapie bo gotowy kompost jest przesiewany przez sita (8 mm) - wynika z tego, że większe śmieci raczej się w nim nie znajdą ale resztki szkła faktycznie tak.
Podsumowując - jak sortujemy, taki mamy kompost
Widać dla niektórych nie ma różnicy czy do odpadów bio wyrzuca zawartość słoika z ogórkami czy słoik z zawartością.
Utwierdza mnie to w przekonaniu, że kupowany kompost do uprawy warzyw się nie nadaje i tego będę się trzymać niezależnie od certyfikatów, tym bardziej, że dla publicznych zakładów utylizacji produkcja kompostu jest i zawsze będzie tylko działalnością uboczną.