haha, miło mi, że można u mnie jakieś merytoryczne treści odnaleźć
Uczę się od innych i na swoich błędach, jeden mam na świeżo, wczoraj przesadzałam trawę Aurea Elata, z rabat frontowych, tak jej poszukiwałam w zeszłym roku, a teraz najchętniej bym wywaliła - ale dostanie jeszcze jedną szansę, może zrehabilituje się na mojej jedynej rabacie w ogrodzie, gdzie jest trochę cienia.
Oj tam, nie jesteś
Ja wiem, że musowo do ciebie zaglądać muszę, bo nowości rozpracowane, na pytania konkretne instrukcje podane, tak więc jestem stałym bywalcem, choc z braku czasu rzadko ślad zostawiam
Danusiu, szukam tego co mi się u innych podoba, sama z siebie taka mądra nie jestem
Jeśli chodzi o te odmiany, trochę się trzeba było nakombinować, żeby je zdobyć, może w przyszłym roku w naszych szkółkach się pojawią.
Aniu tez tak mam, że jak oglądam formalnowo-nowoczesne to jestem zachwycona, potem latam po ogrodach bylinowych, wpadam np. do Pszczółki i znowu jestem zachwycona
Najważniejsze, że już masz tak duzo ogarnięte, w przyszłym roku wszystkie rabaty będą duzo fajniej wyglądać, bo roślinki masy nabiorą, a przesadzamy wszyscy. Uwierz, że niewiele mam rabat, na których roslinek nie przesadzałam.
w sumie to moj pierwszy rok z nimi ale uwielbiam je, kwitną tak długo..chyba nie ma dłużej kwitnących roślin.
wybralam to miejsce na różankę bo to południe bez cienia i w przewiewie. i przy tarasie więc podziwiam widoki siedząc na nim ale tak jak piszesz kawe ciezko wypic całą ma to plusy i minusy właśnie, jak kwitnie jest pieknie jak nie to smutno. jeszcze zimowych okresow z moją różanką nie przezylam ale napewno dziewczyny mają racje aby wprowadzić zimozielone.
ja najwiekszy problem mam z komponowaniem. bo podobaja mi sie rabaty formalno-nowowczesne a potrafię wymyślać tylko wsiurowe...
Też po cichu marzę, że może kiedyś uda mi się pospacerować po Twoim pięknym ogrodzie
Wypadało by góry W Twoich okolicach odwiedzić, bo chyba wstyd się przyznać, że tam jeszcze moja noga nie stanęła.
Widzę, ze nie tylko u mnie z pracami ogrodowymi do tyłu, coś czuję, że juz jesienią niewiele zdziałam, więc wiosną będzie co robić.
Ja raczej bylinki na zime zostawiam, bo podobają mi się oprószone sniegiem, szronem
Dziekuję Ci bardzo za wizytę u mnie i miłe słowa. Widze, że u Ciebie praca wre i jedna z najlepiej doradzających na forum gości wiec sukces gwarantowany.
Aniu jak mam malutka te moja skarpę w porównaniu do Twojej, u Ciebie jest spora rabata.
Trudno mi wybrać wersje, bo po pierwsze ja bym jednak zachowała powściagliwość, nie robiła za dużej rewolucji bo jest teraz ok i w przyszłym roku poobserwowała mi pasuje a co nie.
Po drugie u mnie to byłaby chyba rabata bardziej zimozielona i dodatkami koloru, gdzies może jakis pas żwirku przesieniony, który masz z drugiej strony, rózanka byłaby na innej rabacie
Co do róż, to Twoje początkowe z nimi doświadczenia, czy raczej od dawna wielka miłość ?
Może u minie takie lekkie wycofania do róż, bo termin obrywania lisci i sprzatąnia ich się zbliża. Całe szczęście, że mam tylko 32 krzaczki