Marzena2007 napisał(a)



Moi mili, jak wam się podoba mój nowy kubek termiczny przywieziony przez córkę z Londynu?
Przetestowałam go już, świetnie się sprawdza podczas pracy w ogrodzie.
A tu chwalimy się rozsadą pomidorów. Może kiedyś u nas będzie się odbywać święto pomidora? (Na wzór święta róż u Danusi)
Są na forum chętni do wymiany doświadczeń?

Cudowny kubeczek, wygląda jak z reklamy

Ale frymuśny i jak pięknie wkomponował sie w podłoże kolorystycznie

Sebuś na te 1000 stron ogromne gratulacje ..... Niech się Twoja energia i zapał do pracy w ogrodzie przenosi jak wirus na innych ...... Niech Twoje marzenia realizują się w ogromniastym tempie ..... I abyś kiedyś mógł swoją pasję przenieść na realizacje zawodowe ..... Tego Ci życzę !!!!!!!! Pozdrawiam



Cisy na Ciebie czekają

Sebek- 1000 krotne gratulacje

Sebuś żegnam Cię w starym wątku i na pewno powitam w NOWYM
Jesteś niesamowitym gosciem....
Jak na rzecznika Danusi przystało... jako drugi osiągnąłeś magiczną liczbę 1000

U Sebka Tysiąc i ja chyba trafiam w niego Hurra

Gratulacje najszczersze i radosne Sebku - rzeczniku
Kwiatek piękny Ci przesyłam. Róża - rodzyneczek.

Nie mogłam nie pojawić się na takim święcie u Ciebie
1000 stron... wspaniały wynik
Sebku, moje ogromne gratulacje!!!
Cudownie zmieniasz swój ogród, rewolucje - jak w tytule - mogą być przykładem dla innych Idziesz jak burza i tak trzymaj
Pozdrawiam serdecznie i przy okazji ciepłych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy Ci życzę

Jeszcze mam problem ze znalezieniem, odpowiedniego miejsca na forum - Byłam u hanka_andrus i oglądałam jej sasanki i pobiegłam do ogrodu swoją cyknąć - bo narazie u nas zimno jak w psiarni i mało co kwitnie.
Sasaneczka nie miała siły w tym zimnie podnieść łepek, troszkę ją przymusiłam do fotki - wywaliła mi jęzor

Wszystko co młodziutkie zabrałam do mojej mini szklarni w łapaczu domu więc teraz chodzę jak pająk po ścianie ale nowalijki mają cieplutko.

Kwitnie kilka fajnych kwiatków, takie jakby mini tulipanki, ale też łebki mają zaciśnięte

hiacynty ale takie rachityczne - chyba z zimna

Stokroteczki przecudnej bordowej urody, kupione na rynku - matko słodka, przez te roślinki będę głodowała w święta z Szabajem i 2 chłopakami, którzy mają wpaść.

No i jeszcze mix wszystko co już kwitło i jeszcze gdzieniegdzie dycha.

a ten wrzosowiec to też nowy nabytek - mam kilka, ale tak wczesnego nie miałam.
A to pomarańczowe to jakiś fenomen nie wiem skąd się wzięło - kwitło 3 dni i teraz ma takie kieszeniowate gniazdo nasienne.
Pączuszki na czereśni.
Co do samosiewek, to jak się obrobię i zidentyfikuję, to zrobię jakiś konkurs, bo mam parę maleńkich drzewek, które na razie mi nie wadzą. Ale np. kolejny 15 m modrzew już by się tu nie zmieścił a wysiały się dwa i sobie na razie rosną. Jest też z 6 innych maleńkich ale nawet nie wiem co to jest.
Ja nie niszczę roślin. No chyba, że jakieś bardzo złośliwe. Teraz mam problem z powojem polnym, który zaatakował mi skalnik i muszę go jakoś wytępić

Gratulacje z okazji 1000 i Radosnych Świąt

a może tawuła japońska cięta w żywopłocik na całej długości opaski, za nią trawy,
przed runianka, żurawka lime marmelade i np modrzewnica dla kontrastu,

Sebastianie Wesołych Świąt i gratulacje z okazji magicznej liczby

Nie mogę sadzić w ogrodzie...to 'posadziłam' w paincie
Męczą mnie koszmary z tym kawałkiem ziemi w roli głównej


Po prawej, przy schodach będzie jeszcze kwadracik z kostki.

Przymiarka poidełka:

Wpadłam się przywitać, piękne słoneczko, okno otwarte na parapecie siedzi wróbel i ładnie śpiewa a ja piję kawkę i zaraz idę do ogrodu posadzić Wolską, bo ma już szczypiorek w nocy było minus 1 jak nie więcej, miłego dnia wszystkim odwiedzającym, spróbuję wpaść potem

monteverde napisał(a)

A ja mam książkę z różnymi wzorami warzywników a ten co ma Marzenka u anglików widziałam

Aniu, taka książka to skarb ja mam podobną, ale tam jest całość, czyli ogród rekreacyjny i warzywny

teraz wiem, dlaczego tak super u ciebie, ale beż twojej pracy to i tak pustynia byłaby

c. d.

jest nadzieja, że mój calsap w tym roku zakwitnie




bratek w tym roku kupiony

c.d

wierzba japońska uratowana miałam 2 szczepione na pniu, ale co roku wymarzały, więc wyrzucilam.


dostałam na jesieni od sąsiadki i nie wiem, czy to fiołek , czy przylaszczka ?

Witajcie Pracusie!
Dzisiaj się witam szybciutko i pomykam. Azymut na kuchnię ! pasztet mi chłopaki nie odpuszczą! Musi być!
Ponieważ u nas szaro-buro to nie zawadzi trochę kolorku

Celina napisał(a)

Irena!!! uspokój się !!!Chcesz mnie zabić!!motorka nie mam!!!

Ale kicajka masz super

c.d.


barwinek niedługo rozkwitnie


migdałek jeszcze musi poczekać


runianka trochę zmarzła

Aniu asc, tak wyglądają niektóre moje roślinki na dzień dzisiejszy. Porównaj ze swoimi. Na pewno są już w większym rozkwicie