Przyszła pora na trawę.
W poniedziałek rano wjechał Avant, "przeorał" teren, wyrównał, trawka przyjechała.
Zaczęliśmy kłaść i po dwóch godzinach zaczął lać mocny deszcz... No nie !!!
Wszystkoie hortensje opisane jako H. macrophylla i nie było odmiany. Trzeba by szukać.
Już je posadziłam koło drugiej ławki. Dołoże jeszcze mocnego różu, tylko nie wiem, jakie kwiaty?
Tak, Danusiu, rzeczywiście ich użyję, Poczekam aż wzejdą te hosty, które mam, są już duże, więc na pewno dadzą się podzielić.
Chodzi mi jeszcze o coś większego, co zapełni te puste miejsca pomiędzy drzewami. Czy różaneczniki będą tam miały dobrze? Czy ograniczyć się do jednej odmiany czy więcej?