COFEE TIME


Praca idzie całkiem, całkiem, ale musiałam zrobić przerwę na doładowanie
Pracuje na dwa fronty - głowa obmyśla świąteczny plan, a ręce pikują lobelię i pomidorki

Dziś pewnie ostatni dzień przed świętami zajmowania sie roślinkami. Namnożyłam rozsady tak, że pewnie każdy mój świąteczny gość dostanie od zajączka coś na swój parapet , hihihi

Trochę na przechowanie, a trochę do własnej uprawy. Szczególnie dużo wysiałam pomidorków koktajlowych,.
Właśnie zaraz będę je pikować ...
Mam nadzieję, ze chociaż w ciągu dnia świątecznego będę mogła moje sadzonki wystawić na balkon, żeby goście nie czuli się u mnie jak w palmiarni
Parapety pełne, teraz "zarasta" mi podłoga