Dzisiaj wczesnym rankiem podlewałam kwiaty w donicach i takie tam inne których wczoraj nie podlelam. Musiałam wieczorem drugi wszystko podlać bo wyschło a podlewam dobrze tylko rośliny podkorzen.
Taki skwar u nas i dziwny wiatr sie zrywał..
Siedzę na schodach w cieniu przed domem i słyszę szum i widzę po drzewach jak idzie fala wiatru. Fala przeszła i cisza. Za jakiś czas znowu to samo i tak kilka razy.
Trudno ponad miesiąc temu miałam potop teraz puste studzienki na szczęście mam studnie.
Następny dzień upalny. Wstałam wcześnie rano i podlewalam musi wystarczyć do środy. Może jeszcze po południu poprawie.
Wczoraj przycięłam derenie bardzo urosły nie chce aby na masa liści opadł.
Jeszcze leżą do wyschnięcia po południu sprzatne.
Jeszcze miesiąc temu miałam we wszystkich studzienkach melioracyjnych pod sam wierzch wody dzisiaj susza.
Do oczka trzeba wody dolewać. Dzisiaj słyszałam, że wrzesień też ma być bardzo ciepły.
Dorotka trawa bardzo zmasakrowana przez słońce. Tego nie widać na fotkach ale jest przypalana za ostre słońce końcówki przypalane.
Kosimy wyżej aby słońce bardziej nie przypaliło albo odpuszcza eM koszenie. Skosil we wtorek bardzo wysoko aby trawnik wyrównać. Jest bardzo gęsty nie koszony regularnie zaczyna się robić filc.
Skasisz niżej to wypali go całkiem mimo podlewania. Skosisz wyżej żdzbla zaczynają twardnieć i robi się rżysko lub nadmierny filc
Tak czy siak nie dogodzisz.
Wiem jedno w czasie suszy nie można nisko kosić przy takim słońcu.
Moje storczyki stoją na oknach, ledwo tam się mieszczą. Tylko do zdjęcia postawiłam je na komodzie. Jeden jest w kuchni na stole, a drugi na stoliku w pokoju telewizyjnym.
Też kiedyś zakopywałam skórki z banana pod różami.
Odnośnie wianków, mnie się zawsze chce coś robić i nie mogę się pogodzić z tym, że mam tak mało sił. Ostatnio kombinuję z cementem, zrobiłam 2 misy, 2 dynie, 4 małe domki i nadal robię delfinki i koniki wodne - tych mi trzeba po około 8 -10 sztuk. Zawsze byłam bardzo aktywna i dopóki daję radę robić cokolwiek to staram się zająć czymś ręce.
Róż praktycznie nie podlewam, ale rośliny rosnące w pobliżu podlewam, więc pewnie i im się coś dostanie.
Ela ja zawsze byłam w bezpiecznej odległości i w ruchu, a one razem pracują, więc i tak mają ze sobą stały kontakt. Od dawna przyzwyczaiłam koleżanki, że nie witam się z nikim poprzez przytulanie i za bliski kontakt. Jestem wyczulana na tym punkcie. Tylko do zdjęcia dochodziłam w ostatniej chwili, bo ustawiałam aparat na statywie i dochodziłam do reszty.
Aniu tak na pierwszej focie (31 maj 2919) był sądzony w zeszłym roku do ziemi kompostowej (ma bardzo dobrą glebę). Ten w lewym rogu, u góry w lewym rogu na tle koci kurtki silwer jakiś tam, a po prawej trzy małe miały być Siuksy teraz olbrzymy.
Tutaj na focie prawie w środku z szerszymi liśćmi w połowie sierpnia
Piękne storczyki o skórce z banana słyszałam i stosowałam. Moje skorki są krojone i zakopywane w ziemi pod różami. Mam dwa storczyki które muszę dokarmić skórka. Moje storczyki jak twoje to tak wygladaja jak przyniosę ze sklepu.
Czas wrócić do skórek. Jeszcze ważne gdzie stoją storczyki. Twoje widzę że na komórce czy tam ich stałe miejsce.
Wiesz Dorotka jak zobaczyłam taka ilość wianków zaczęłam się śmiać. Jak tobie się chce. Ostatnio robiłam wianek z macierzanki dla wnuczki rok temu.
U mnie też bardzo sucho trzeba podlewać co ważniejsze które mają płytkie korzenie. Oglądałam Hyżego on róże podlewa tylko 2 razy w roku wiosna po nawożeniu i drugi raz po obcięciu kwiatów po pierwszym kwitnienia wtedy je zalewa i na tym koniec. Zalewa małym strumieniem ok 10 minut na 4 krzaki.
Spotkanie fajne, a wy się nie boicie tak dużych zgromadzeń a sanepid co na to
W moim wpisie jakieś bzdury wyszly, jak nie czytam co napisała. "Masz nowoczesny piękny ogrod zadbany może mniej" po zadbany powinna być kropka i koniec. Coś się zlepilo i wyszły głupoty.
Zasiałam też Ostrózki i nic nie wzeszło. Tak prawdę mówiąc nie wiedziałam czy to ostróżki czy naparstnice. Sieje byle gdzie potem zapominam. Jeszcze raz zasieje ostróżki.
W zeszłym roku zasiałam niezapominajki i rozsadzilam po całym ogrodzie rozsialy się jeszcze bardziej. Teraz piele i usuwam je znajdę jedno miejsce w kącie niech tam rosną.
Napiszę na priv wakacji.
Knautia Zawsze mi się podobała Elu a stacjonarnie u mnie nie do zdobycia, internetowo też nie widziałam ,więc kupiłam w necie nasiona....
Ja ją siałam kwiecień / maj do gruntu i powiem Ci , że wschody były kiepskie ,bo na ok. 30 nasion mam 4 sadzonki
Dlatego cieszę się z tego pierwszego kwiatka
Fajnie,że naparstnice Ci dobrze powschodziły
Ogród dziękuje u mnie tak sucho,że plewić się nie da.... ciężko wbić cokolwiek .... świerki mam do plewienia,ale czekam jak popada
Zaraz zajrzę do Ciebie
Odpozdrawiam i wzajemnie życzę zdrówka Elu ,bo ono jest najważniejsze
Witam Elu i dziękuję za miłe słowa. Wokół altany rośliny jeszcze żyją, reszta ogrodu w kiepskim stanie. Susza, grad w tym tygodniu i ćma bukszpanowa nie służą ogrodowi.
O, będę miała to na uwadze.Jak go będę miała to pójdzie nad staw.
Oj jeszcze duzo rzeczy mam do zagospodarowania.
Ale pomału kiedyś zrobię to chciałoby się.
Tłumy są po kurortach, Sopot, Jurata, Międzyzdroje, Kołobrzeg, Władysławowo można wyliczać. Byłam na plaży 200 m szerokiej, jeden od drugiego ok 30 metrów plaże piękne woda też.
Jakiś się wyrabiam chmary komarów na mnie wyszłam z mini lasku aby po usuwać co nie co. Taki mój żywot na razie nie narzekam jutro skalniak