Gosiu, pochowałam się głęboko w krzakach, bo czasu nie było - ani na forum, ani na mój własny ogród. Na pocieszenie apropos trawnika powiem Ci: ech, gdybyś teraz zobaczyła jak wygląda mój trawnik….. Wypaliło go prawie doszczętnie jak wyjechaliśmy na urlop. Pan Mąż zapomniał włączyć podlewanie. Wygląda KOSZ-MAR-NIE.

Piękne za to masz lilie. Lubię jak jest dużo kwiatów.
Uważaj na siebie i mam nadzieję, że leki pomogą. Buziaki zostawiam.