Już coraz mniej rzeczy tu mam.większości w pudłach, workach itp. i w garażu w nowym miejscu.Jeszcze w poniedziałek reszta itp...
Nawet nie mam czasu do was zajrzeć

Z tą działką też zaczynaliśmy od zera od łąki, trochę nawet zakrzaczonej.
Ale 10 lat temu,I także 10 lat byliśmy młodsi Pomalutku...Z roku na rok coś się zmieniało , dosadzało.
Boję się,że nie dam rady fizycznie odrobić dwa ogrody.
A i pracujemy jeszcze całymi dniami praktycznie
Na pewno będę potrzebowała waszych rad, gdzie można coś posadzić.







chyba jedne z ostatnich
Dziecko lilii ( która wcześniej kwitła ) też sobie zakwitło

Spokojnie, bez pośpiechu urządzisz sobie nowy piekny ogród. Jestem pewien.

Aniu, spokojnie, dasz sobie radę
Wiem, że jest mało czasu, ale powolutku zawsze się coś dzieje.
No i ja jak nie mam czasu, to zawsze sobie tłumaczę, że mój ogród jest dla mnie, nie jest idealny, a jak się komuś nie podoba, to nie musi

jak to robisz że kwitną ci lilie i liliowce? u mnie już po kwitnieniu dawno.
A rośliny możesz dzielić, siać, odkłady robić.... nie od razu Warszawę zbudowano

Aniu, czytam o przeprowadzce To chyba fajnie, że będziesz miała ogródek przy domu Musisz go urządzić, ale o wiele łatwiej Ci będzie po pobycie na Ogrodowisku Już nie mogę się doczekać Twoich nowych rabatek Dasz radę, bo przecież praca w ogrodzie to dla Ciebie przyjemność Trzymam kciuki

Witajcie!!!
Na chwile zajrzałam. bo coś ciągnie tutaj )
Jestem od niedzieli na nowym miejscu,,, nowym domu, nowym życiu,,,,

Wczoraj i dzisiaj miałam wolne. myślałam,ze dużo zrobię,I sama nie wiem. Pracowałam cały czas od rana, a efekty nie do końca mnie satysfakcjonują na razie dużo pudeł i worków jeszcze jest.połowa garażu załadowana rzeczami..I tak za mało .połowa jeszcze w workach pudłach.. itp..
Mam dwie sukienki i bluzkę i spodnie.Nie znalazłam więcej moich ubrań..
Mówię przed chwilą mojemu synowi( bo jutro już idę do pracy) ,że te i te rzeczy mają jutro pójść do szafy na półki.
A on mi mówi,że dobrze powiem im ,żeby szły .I co ???
Ile jeszcze potrwa rozlokowanie. nie wiem.ale kuchnia już funkcjonuje i pokoje chłopaków.
Sypialnia jeszcze nie.
Fiona ciągle chodzi jak nakręcona,Wczorajszej nocy tylko miauczała. Pewnie mówiła,gdzie jest mój dom ??
Przez to nie dała mi spać .Dzisiejszej nocy już była grzeczna i loku sobie gdzieś znalazłam.Wczoraj padłam o 23 (((((
A od 7 znowu praca.To gorzej niż w pracy płatnej, firmowej
dobrze,że mąż i syn starszy ma do poniedziałku wolne i cóż będą pracować.a wieczorami po pracy będę oceniać, ile to moi panowie zrobili
Nie mogłam wytrzymać, Dziś chociaż na 2 godzinki pojechałam na działkę .susza.Pomidorki jednak są. roślinki żyją dzięki mojej kochanej sąsiadce która co najważniejsze tylko podlewa.

Odpowiem , jak się z tym wszystkim uporam.Ale za każdą wizytę i wpis dziękuje.Buziaki
Miło poczytać ogrodowe wieści i forumkowe wizyty

Jeżówka Echinacea Hot Papaya

Jeżówka Supreme Cantaloupe


JEŻÓWKA SUMMER COCKTAIL

hortensja paniculata Kyushu

Hortensja Bavaria


Mieczyk abisyński a za nim Hortensja Limelight

Gratuluje pierwszych nocek na nowym! Pomalutku wszystko sie jakoś ułoży i kotka też się przyzwyczai. Przytulam mocno

Aniu, szybko się przyzwyczaisz do nowego miejsca

Aniu, nie martw się. Rozpakujesz się, złapiesz oddech i zajrzysz do nas