jotka napisał(a)

Żeby Ci się nie nudziło
tak mi sie wymyśliło
że mały wierszyk "wykroję"
i poprawię Asi nastroje ...

Ale czasu i weny brak,
więc Ci powiem tylko tak:
leż mała leż,
leki łykaj też !

hanka_andrus napisał(a)

E! tak źle nie jest!
O masażystach się marzy!
I uśmiech widzę na twarzy!?
Kurację odbyć trzeba,
a potem windą do nieba!
I Justka i Joanka
leżąc w betach od trzech ranków,
szamotania pępka dostają...
bez ustanku!
Wysyłam więc grajków
dla uspokojenia i ...
szybkiego wyzdrowienia!

Celina napisał(a)

Witaj Joasiu.

Moja Mama powtarzała ;
na choroby okład z młodego ciała
Ale mi się zrymowało
i do Hani dopasowało

A potem to już siurczkiem leciały przeróżne rymy w każdym poście
https://www.ogrodowisko.pl/watek/268-ogrodowy-zawrot-glowy-czyli-poczatki-przygody-mojego-zycia?page=143

Bardzo proszę o niecytowanie postu!!!!!!!!!!!!!

Dla stałych bywalczyń zrobię jak Bożenka...przedstawie się
A różnca wagi pomiędzy moim psem, a mną wynosi 9 kg... rok temu było tylko 5....
Bez upiekszania.... łatwiej będzie rozpoznać przy spotkaniu

Najczęsciej podrózujemy wesołym autobusem..a tylna kanapa Everesta Na czołg odebrali nam prawo jazdy.



A trochę podróżowaliśmy...teraz już naszego staruszka nie chemy męczyć, na zdjęciu moja mamusia i chrzesniaczka .... o oczywiście Misiek zapatrzony w.....napewno nie widoki....a w batonika

jeszcze tydzień temu było u mnie tak

miejmy nadzieje że obrazek się już nie powtórzy....

No a dalej było tak
.Bez doświadczenia,na wyczucie ,w kompletnym chaosie, zaczęłam tworzyć rabaty.
Tworzyć, to w moim przypadku za piękne określenie .Wtykałam w ziemie,to co kupiłam.
Podobały mi się hosty,to wciubiłam hosty. Bez ładu i składu,ale się przyjęły.





Teraz są poprzesadzane.Mają się lepiej i jest ich znacznie więcej
CDN

Astry nowoangielskie, nowobelgijskie i krzaczaste.

i moje trzy drzewa, kiedy je przyciąć i o ile? Nie mam zielonego pojęcia... gapie się na nie i nie wiem w którym miejscu może ktoś mi nabazgrze jak krowie na rowie "tu ciąć"

a w korze


najbardziej martwi mnie to że w kamyczkach brak takich widoków a wsadziłam tam ponad 150 krokusów i oglądałam nic tam nie widzę, poprostu NIC teraz pytanie czy źle posadziłam czy moŻe cebule mialy zimniej niż pod kora i dopiero wyjdą?

To ja wkleję moje. Białe też posadziłam zeszłej jesieni ale nie mam ich na zdjęciach.

na trawniku cała masa kamyczków

biedne żurawki

Joanka napisał(a)



Prawda - na święcie róż stała za ławką na tyłach

Oto dowód:




Dobra jestem, no nie? Rzeczniku

Tak tak - ja też mam

i spojrzenie w drugą stronę

pienna trzmielina, przeżyła, czy nie? okaże się

azalie

kiedy powinno się ściąć wrzosy i o ile?

Zwykły sznurkowy, ale zawsze można się pobujać pod modrzewiem

i świerczek przed domem tez zmienil kolor mam nadzieję że nic mu nie będzie....

Jak znajdę kiedy zdjęcia jak mój pracuś się potrafi wkomponować w biurko i kólka fotelu..to aż dziw, że ma jeszcze sierść..a ja całe nogi

Agnieszko , ja też mówiłam, że pies będzie dopiero jak się wybudujemy... i wyszło na odwrót.. najpierw pies, a potem szybka budowa głównie z powodu psa.....

Rh miałam ochotę zamówić jeszcze większe, ale posłuchałam się Bogdzi, że młodsze lepiej się aklimatyzują.... więc za tę samą kwotę mam 2 razy więcej ...... Aż się boję co ja znów narozrabiam..... tyle już schrzaniłam nasadzeń, że na razie wole nie myślec o tym..... No i za zaoszczędzone pieniądze mogę sobie fundnąć jakiegoś większego

Rh zamówiłam..... Musiałam zamknąć liste, bo jakoś się codzienmie robiła dłuższa .....

A jestem na tyle niecierpliwa, że miałam rh odebrać na spotkaniu u Bogdzi...ale pojadę wcześniej, przecież do19 maja to już mogą zacząć u mnie kwitnać , a nie w szkółce

Przepraszam, że do Was nie zaglądam, ale mam trochę pilnych zleceń..... miałam wogle nie zaglądać, ale pozwoliłam sobie na lekki odpust..i do siebie przeciez musze zajrzeć

By nie było zbyt kwiatkowo, coś z innej beczki

A to kadr z filmu "Jedna pancerna i pies" ..gdzieś w Polsce


Spacer w Rzeszowie nad Wisłokiem



I lokalne ptaki rzeszowskie