Niezle Nawet nie wszystkie pomidory... podziwiam!!
Niestety nie znam sie na domowych kwatkach, procz Zamoculcasa nic nie chce rosnac, gibie predziej czy pozniej
moze wlasnie zamia? lubi polcien, bezposredniego slonca nie... powinna dac rade!
A oto mój śniedek. Z trzech cebul tylko jedna się nie podzieliła. Pozostałe, bez mojego udziału, rozmnożyły się Żałuję, że nie posadziłam ich do większej donicy.
Już od dłuższego czasu hartuję rośliny, do gruntu posadzę je po przymrozkach w miejsce półcieniste.
Jego kwiatów spodziewam się w lipcu. Aby ładnie kwitł, powinien być zasilany nawozem z zawartością fosforu i potasu. Śniedek ma duże zapotrzebowanie na wodę szczególnie w czasie kwitnienia
Też nie umiem...dziś się uczyłam makro...
Nasiąknięte wodą żonkile...też płaczące..a niektóre to mam nawet już leżące.... za duże kwaty, a łodyga za cieniutka
Jola, mój pies to jest pies co ma wszystkei cechy....kanapowiec, łózkowiec, wycieraczkowiec, podbiurkowiec (w tej chwili pod biurkiem i wplatany w moje krzesło) i ogrodnik Deszcz pada a ja latam po ogrodzie wiec tylko wodził z mną oczami...głupi nie jest i na deszcz nie pójdzie
Jestem...czyli pojawiam się i znikam..... do pracy...a zupa już mi z garnka uciekła
W między czasie uczyłma sięrobić zdjęcia "makro". ja kcoś mi się duało to pokażę..jak nie udało to trudno.
Misiek ma znow czerwone oczy.... uczuleniowiec, muszę po kropelki do oczu lecieć..
Są psy kanapowce i "wycierakowce"
Znowu siadłam do kompa, bo wróciłam do domu umęczona walką z wiatrem, który nie tylko zniszczył mi fryzurę, ale miał zamiar zabrać mi całą głowę!
U mnie dziś pogoda dobra.... ale tylko do suszenia prania i to dobrze przypiętego klamerkami .
Jestem...czyli pojawiam się i znikam..... do pracy...a zupa już mi z garnka uciekła
W między czasie uczyłma sięrobić zdjęcia "makro". ja kcoś mi się duało to pokażę..jak nie udało to trudno.
Misiek ma znow czerwone oczy.... uczuleniowiec, muszę po kropelki do oczu lecieć..
Zięba robiona bez makro..ale wstawiam, bo do tej pory fotki były jeszcze gorsze
Zięba wyglada jak gość w okularach z jakiegoś filmu
O i odnalazła nam sie zguba Ewa pewnie siedzi nad projektami i czymś ciekawym nas zaskoczy
Irenko, projektów jeszcze nie robię bo na razie muszę uzupełnić straty w ogrodzie Szukałam róż do rabat za domem, musiałam wyrzucić The Fairy, które przemarzły. Ale mam już swoje typy
The Fairy wyglądały ładnie.
Miały jednak swoje mankamenty, corocznie zapadały na czarną plamistość, poza tym robić nic nie można było koło nich ponieważ niesamowicie kłujące są)
Bogusia ta minę już trzeba do doniczek? i po ile i czy do dużych?
hahaha....minia....myślałam,że przesyłasz uśmiech...a Tobie chodzi o minię -gwiezdny powój a nie o minę.Możesz pikować,ale ją trochę skręć w doniczce,żeby za dużo nie wystawała. Lepiej razem dać po 2,3 i patyczek,bo będzie się silnie od razu owijać.
Marta, dla Ciebie foto....... przyciąć tę dalię by się zagęściła, czy niech tak się buja jak chce??? Jak ciąć to jak i w którym miejscu? A może tego się nie przycina...... Ty fachowiec od jednorocznych pomagaj, bo ja pojęcia nie mam..... Foto kiespkie bo telefonem...
A co do powyższego o młodzieży i nauczycielach...też bym takiego wyrzuciła za drzwi! A po dyskusji zrobiłabym to samo co Marta...... ten sam wniosek mi się nasunął przy czytaniu.
Ulubione wątki mam pooznaczane i dodane do obserwowanych... jakbym miała przeglądać te setki, to chyba bym dostała obłędu. Wytypowałam sobie wątki ciekawe z powodów znanych tylko sobie I tak w tym też sie ledwo łapię. Wchodzę czasami z tych wątków do kogoś tam..... bo jest coś intrygującego. Ale czytanie wszystkiego by mi zajęło 24 godziny na dobę.....i nie byłoby czasu na odpowiedzi. Z założenia nie zaglądam i pomijam wątki o projektowaniu, bo ja się na tym nie znam Siedzę tu z powodów towarzyskich ....dla ludzi. A jak fajny człowiek idzie w parze z fajnym ogrodem..to już wogle cud-miód-malina.... albo obserwuję jak coś sie zmienia to też c-m-m.
Ale hasło "nie wiem co mam zrobić, chcę mieć ładnie i zróbcie za mnie"....... pomijam z definicji. Odpowiem starym sloganem "chwyćmy się, a zrobicie" (czy jakoś tak to było). Można pomóc czy coś zasugerować, ale nie można odwalić za kogoś całej roboty...jak tak, to trzeba wynająć firmę projektową np. Danusi.... ona z tego żyje i nie powinno się jej odbierać przysłowiowego chleba. Można pomóc, można zasugerować..... nie każdego stac na projekt...ale wkład własny musi być i już. I znów ruszyłam jakiś drażliwy temat W końcu jestem tu towarzysko Wiec poruszamy różne tematy