Do tej pory myślałam, że takie rzeczy to tylko w Anglii, a tu proszę jakie cudo w środku Polski. Zachwyca, bez dwóch zdań. U nas w Krakowie na plantach i w Parku Krakowskim rosną fioletowe krokusy na trawnikach. Więc jednak może być pięknie.
a dla botaniczek ?
nie czuję się nią... ale próbowałam coś ustalić, bo zaintrygowała mnie... niestety z marnym skutkiem...
roslina urocza, widzę że rośnie w poszyciu lasu ( bukowego ? ) , myślę, że może należy do rodziny jaskrowatych ...
czy masz jeszcze inne jej fotki ? i jaka duża/mała jest ? czy to pojedyncze okazy czy jakieś zgrupowania ?
a w ogóle wszystkie fotki roślin ze spaceru po lesie - piękne
Kasia dzisiaj w deszczu część liści się zregenrowała a część na zdjęciu. Poczekam cieprliwie i zobaczę co z nimi będzie. Nie dość, że mrozy to jeszcze straszne wiatry je wymęczyły
Czytałam, że nawet padlinę bambusom można podrzucać ale chyba w tym sezonie to magiczną siłą dolistnie będę zasilać ....
Agnieszko, barwinek ma właśnie takie duże liście z jasną obwódką no i właśnie jakoś nie zmarzł, mimo że rośnie na zupełnie odkrytej rabacie. Sama się dziwię, tym bardziej że w tym roku zmarzło to co niekoniecznie musiało, a utrzymały się rośliny co do których miałam wątpliwości, np. ten barwinek właśnie, podczas gdy inne, zwykłe zielone barwinki zdechły. A niby odmiany pstre są bardziej wrażliwe.
Zmarzł też nieoczekiwanie kawałek trawnika między domami, był najstarszy. Po wertykulacji została goła ziemia i nic nie wyrosło. Wczoraj zrobiliśmy go od nowa, zasialiśmy nasiona trawy. Wszystkie trawniki zostały też pierwszy raz zasilone, oprócz kawałka przeznaczonego na łąkę. Od wczorajszego popołudnia siąpi u nas deszcz, patrzę jak trawa rośnie.
Kępy żołtych narcyzów na półokrągłej rabacie już chylą główki do ziemi, wszędzie mgła, więc nici z fotografowania. Forsycje dopiero teraz się u nas rozwinęły, wszystko jest później w tym roku o jakieś dwa, trzy tygodnie.
Na pocieszenie zdjęcie narcyza sprzed tygodnia, pełno mam teraz tych kęp, fajnie wyglądają. To są narcyzy, które workami kupuję jesienią w OBI, są tanie ( 50 sztuk za trzydzieści parę złotych) i wczesne, takie zwykłe, ale teraz właśnie najwspanialsze, fajnie zdobią moją a la angielską rabatę.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym. Będę a ok 1 godzinkę i wszystkim dokładnie odpiszę.
A na razie duże podziękowania dla Joasi i Sebka, za info że w obi są już nowe meble. Szczególne podziękowania dla Juzi za inspirację białymi meblami. Wczoraj w Dobre Wnętrze obejrzałam zajefajny biały komplet Dedona za jakieś 20 tys zł ... A kupiłam w Obi za 2999 zł
Ten narożnik skłąda się z dwóch częsci. Poduchy są szare ale uszyję sobie jeszcze zapasowy biały komplet
Cieszy mnie bardzo, że paproć nareszcie wyłazi. Strasznie śmiesznie wyglądają takie gramolące się liście paproci.
I jeszcze pieris variegata (bo ten poprzedni to był silver flame)
I jeszcze jeden widok moich nowych bukszpanów
Z kronikarskiego obowiązku odnotuję jeszcze kolejne oznaki wiosny. Czyli nowe tulipany:
Oraz tulipany strasznie oporne, ale obrazek wydał mi się ładny więc pokazuję:
Powoli otwierają się rododendrony , a pierisy mają juz te swoje kolorowe przyrosty. Tylko nie wiem dlaczego Cunnigham White jest różowy. Może tak ma być, a potem robi się biały?
A tak ten pąk wygląda z bliska: