A lobelię, tzn. nasiona, kupiłam już jakiś czas temu i cały czas się zastanawiałam, siać, nie siać...
Ale skoro piszesz, że zawsze się udaje, to wysiewam
Witaj Bożenko,
Ja po ogrodowisku buszuję od 2 dni.,dziękuję Ci za serdeczności na moje stronce.
Wróciłam dzisiaj z ogrodniczego marketu.Aż mnie korciło aby coś kupić
Wapno do bielenia -no cóż nie jest to romantyczne,ale potrzebnei sadzarka do cebulek.Co prawda przyda się bardziej na jesieni, ale musiałam czymś zacząć Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin.
No i mnie Syla przyłapałaś Głupio się przyznać, ale nie zapisałam sobie ich nazwy. Kwiaty są tak, jak piszesz, biało-liliowe.
A czemu uważasz, że Twój Golden Starlet to jednak nie Golden Starlet?
dziewczyny czy ma którąś rabarbar dłoniasty . mam problem . rósł na tymczasowym miejscu i jak go przesadziłam w docelowe to zmarniał , choć to teoretycznie tam miał swoje najlepsze warunki . macie jakieś doświadczenia
Dwugodzinny spacer...od 1 do 32 stronki.
Jestem oczarowana mnogością i różnorodnością nasadzeń.Piękne,zdrowe rośliny i niecodzienny klimacik.Serdecznie pozdrawiam w ten wietrzny zimowy wieczór,u nas sztorm,wieje niemiłosiernie.Wybrałam sobie taką nastrojową fotkę.
Haniu, dziękuję za informacje o makach. Mak przywędrował sobie do mnie ni stąd ni zowąd, pewnie został przywleczony z jakimś innym kwiatem. Był olbrzymi , a skoro nie przemarza, to mam nadzieję, że u mnie już pozostanie. Chciałbym, będę go oczekiwać na wiosnę.
Lenko, śliczny ten mak
Ja zamówiłam nasiona maka w lawendowym kolorze. Sama jestem ciekawa, co za cudo wyjdzie z tego