Przywędrowałam do Ciebie dopiero wieczorkiem . Pit-owy temat jest mi obcy, nigdy nie wypełniałam, M sie tym zajmuje. Ale widoczek do pit-u piekny dołączyłaś.U mnie dziś ładnie było , ptaszki śpiewały i nawet kolacje zjadłam na tarasie choc kolacji nie jadam ale w takim nastroju i apetyt dostałam.Pozdrawiam Haniu serdecznie.

Bożenko,Zbyszku! Tacy goście wieczorowa porą! Powitać,powitać! Rozgoście się!


Dołączę zapach sosnowych igieł,i kojący widok kosaćca!
I możemy posiedzieć,nie koniecznie na tarasie......

Dzięki Haniu za zaproszenie. Ja skorzystam chętnie.

Emeryci Pitów mogą nie wypełniać,ale za internet ulgę trzeba odebrać,na kwiatki będzie....

Haniu, ja też dzisiaj byłam z wizytą u Ciebie i zostawiam Ci pozdrowienia.

Przepraszam Lenko! Ślepota chorobą nie jest straszną,ale utrudnia życie,
Musiałam się cofnąć do poranka.
Oczywiście Ciebie też zapraszam na ,,sosnówkę",Kto jeszcze ma ochotę na łyczek sosnowej nalewki?
Kończy się zapas,ale za chwilę będziemy robić nowy!Dla zdrowotności!

U mnie sosenki jeszcze śpią w lesie,a ja dziś chcę zrealizować chociaż jeden plan do obiadu: wywieźć trochę rzeczy do ogrodu.Za oknem na razie pochmurno,choć zapowiedź na słońce była.Do wyjazdu mam 2godziny.Zobaczymy .
Miłego dnia zaglądającym.
Zostawiam wiosenny las na posterunku.

Miłego dnia Haniu.

Miłego wieczorku Haniu

Haniu, mam nadzieję, że udało Ci się zrealizować dzisiejszy plan
A na łyczek sosnowej nalewki chętnie się piszę