A ja Haniu kupiłam dzisiaj super różę białą z takim delikatnym różem w środku, jak będzie tak cudna jak na opakowaniu, to będzie rewelacja. Będę musiałą ja przykrywać, bo mówią, że ma być jeszcze śnieg.Dwie róże wcześniejsze straciły listeczki i nie wiem czy coś z nich będzie, bardzo się zmartwiłam.
Kilka dni wracałam o zmroku do domu i nie przyjrzałam się bambusom w ogrodzie zimowy.
A tu w ciagu kilku dni taka niespodzianka - nowe pędy urosły na 1 m! w kilka dni. Na razie są to łyse badyle, które wkrótce obrosną w piórka
Tu jest trochę namieszane w odmianach: są kremowe tulipany "Concerto" z czarnym środkiem, kremowe z żółtym środkiem "Purissima" i niskie różowawe "Heart's Delight".
Byłam w ogrodzie i M przyleciał że jestem pilnie potrzebna bo Ewa pyta o szynkę, no to już odpisuję.Szynkę wymocz w wodzie zimnej ok 3-4 godz i ja na ogół piekę w tej w siatce ale czasem jak widzę że dobrze sie ,,trzyma kupy " to i przed pieczeniem zdejmuję ale to musi byc taki jeden ścisły kawał. Sznurki wyjmuje po upieczeniu bardzo delikatnie jak troche wystygnie ale jeszcze dobrze jest ciepła bo potem jak stygnie mięso je zaciska i trudno wyjąc.
Tak wygladała po upieczeniu i wyjęciu sznurków
faktycznie M. czujny! ta szynka taka apetyczna, ale bym się chętnie poczęstowała, do tego chrzanik
słyszę cśs o zdrowiu, mam nadzieję, że wszystko dobrze
Po szynce śladu nie ma a chrzanik owszem był.Mój M się śmiał jak robiłam to zdjęcie ze całkiem zgłupiałam ,wszystko fotografuję, więc zdjęcie wyrzuciłam do kosza a dziś jak głupia poraz drugi-w koszu go szukałam a nie było to proste bo sporo tam zdjęc.
dosadziłam wrzośćce w miejsce przemarzniętych
posadziłam bukszpany w szczelinę pomiędzy pojazdem, a schodkiem
krokusy nadal kwitną, nareszcie wymarzony widok w wielu miejscach
ponieważ 2 rok z rzędu moje kulki bukszpanowe zimujące na poddaszu padają, zamieniam je na hortensje i kulkom w donicah mówię nie! no nie umiem.... nie wiem jak... padają.... a ja nie wiem czemu, buu
więc przed drzwiami tym razem kolor
reszta jutro, oby nie padało, bo mam co robić......
A ja cofnęłam się do setki, serdecznie choć spóźniona gratuluję!!
Niezmiennie zachwycam się ogrodem, żywiołowy a zarazem uporządkowany!
Trawy i kulki cisowe, bardzo ładne, zdrowe, a cały ogród w super kondycji
różyczki ci posyłam
Irenko, dziękuję za różyczki, gratulacje, ciepłe słowa, za bywanie w moim ogrodzie, no za całokształt.
ponieważ pogoda spłatała mi dzisiaj figla i po porannym deszczu było słonko i ciepełko, postanowiłam co-nieco porobić w ogrodzie, bo jutro się nie wyrobię ze wszystkim...niewiele się udało, bo mój synio skutecznie mi w tym przeszkadzał !
oto szkodnik we własnej osobie: Franuś
Wróciłam w ogrodu kręgosłupa nie czuję, jutro chyba nie wstanę.
Pokaz moich dzisiejszych poczynań, na razie szkielet ogrodu może coś jeszcze jutro dam radę zrobić zobaczymy rano
Gosia, no jest cieplej, nie da się ukryć!
a Wielkanoc Joanko.... było minęło, szaliczek trzeba było zabrać i kozaki ale co tam! teraz już wiosna pełną gębą !!! Aniu (anna_studio) dziękuję
ja ciągle mam niedosyt i ciągle jestem niezadowolona z ogrodu , no ale robię go dopiero 3 rok więc mam jeszcze czas aby był piękny
wczoraj, jak wiecie, była u mnie była Ana, wpadłyśmy wieczorową porą do Danusi, a rano pojechała miła osóbka z tej naszej mistrzyni klimatu jak nie wiem co i zdolniacha wielka ! fotek nie robiłam, są u Danusi na wątku
dostałam prezent przecudnej urody, mój synio też , więc jestesmy szczęśliwi podwójnie
moja tabliczka, jutro zawiśnie na ścianie
miś Gabryś mojego synka
Kupiłam znacznie więcej ale już było za późno i jeszcze padać zaczęło więc jutro zrobię zdjęcia jak nie będzie padać. Chleb z cebulą Haniu uwielbiam. Muszę coś zjeść wrócę za chwilkę