A te radzą sobie dużo lepiej, zwłaszcza dwa pierwsze, bo osłoniete zimą przez rozrośnięte tawuły:
Ten też tylko kwitnie tam gdzie był śnieg... część przesadziłam latem w inne miejsce, by zimą je zasypywało i osłaniało...
I to tyle....ale kolekcja się powiększy, byle do maja

teraz tylko takie minimum od minus 30.