Danusiu - życzę Ci samych pogodnych dni pełnych uśmiechu spędzonych w otoczeniu ludzi choć w ćwierci tak wspaniałych jak Ty. Dziękuję Ci także za ogrodowisko, na którym mogę się tak rozwijać i poznawać niesamowitych ludzi. I pamiętaj, do CHFS 52 dni!
Poszłam do Biedronki i raptem kupiłam jednego orlika. Mam orliki ciemnoniebieskie. Poluje na białego, ale nie było, więc kupiłam takiego. Lubię orliki, to takie bezproblemowe byliny. Widziałam kiedyś opuszczony ogród, który był zarośnięty orlikami. Nie wiem dlaczego, ale u mnie orliki się nie rozsiewają, Mam nadzieję, że będę miała z tego pociechę.
Garść azofoski pod każdy krzak.Już to zrobiłam tydzień temu
Ewuś wielu piwoni się pozbyłam chyba zbyt lekko,nie zostawiając sobie nawet kłącza..Ale co tam, niech cieszą oczy tych których obdarowałam.
Świetny kolor, bo nie takie jaskrawożółte, tylko kremowo-białe
one są takie śmieszne bo jak nie ma slońca to zamykaja główki i wówczas wydają się kremowo-biae, jak wyjdzie słońce to się rozwijają i są żółtawe. Na noc też się zwijają Pewnie to normalne ale to moje pierwsze krokusy w życiu
Aniu, Twój staruszek-pies (85 lat) i jeszcze mu w łepetynie sprawy męsko-damskie...? Irenko, Kajtuś był dzisiaj na kolejnej wizycie lekarskiej. Oczko ładnie się goi. Za dwa tygodnie znów ma się pokazać. Do tego ma zamówionego fryzjera za tydzień, a ja się załamię finansowo (chyba moja fryzura ucierpi, i coś jeszcze). Dobrze, że na Ogrodowisku więcej takich czworonogami zakręconych, co mnie zrozumieją i o bzika nie posądzą.
Podziwiam Twoją energię, 100 dołków i tyle stron na Ogrodowisku. Milenko, w Twoim ogrodzie piękne róże, i nie tylko. Agato dziękuję, że tak ładnie piszesz o moim ogrodzie. Twoja Eden odbiła, mojej jeszcze nie widać.
Pozdrawiam.
Następna partia krokusów kwitnie