Juzia - to co widac na zdjęciu to zraszacze oraz linia doprowadzająca wodę do domku narzędziowego. Będą i linie kroplujące, ale będą szły po bokach i w większości na ziemi. Trzeba je jeszcze tylko podłaczyć, ale na razie priorytetem były te zraszacze trawnikowe, żeby je zakopać zanim trawa przyjdzie i żeby nowy trawnik pracowicie podlewały.
Monteverde - a co to za cudo? To znaczy domyślam się, że azalia, ale to chyba indyjska, prawda? No bo japońskie to tutaj dopiero zaczynają - strasze okazy już kwitną, a moje młode na dniach będą. ALe żeby takie kwieciska miały, to nie widziałam. Pięne! A wiosna jest, jak najbardziej, tylko zimna i czasem śnieg pada

. Ale za to ile radości, kiedy na prawdę przyjdzie, prawda? Pamiętam jak wypatrywałam pierwszych pączków na wszystkich krzakach mijanych po drodze!