Pszczoleczko!!!! Moje gratulacje Kochana!!!! Pekla pierwsza seteczka
Zycze Ci sukcesow w walce ze szkodnikami, duuuuuuuuuuuuuuzo miodku i wielu wspanialych przygod ogorodowych
Babcia siada przy pulpicie,
a już wnuczek okiem łypie...
Czy ta babcia zwariowała,
taka stara w gry by grała?
I z pode łba patrzy w ekran....
A u babci pogaduchy,
od rana aż do poduchy.
Piękne róże i werbeny,
Cis co nie zna swojej ceny
ogłoszenia zlotów nowych,
i szał kwiatów odlotowy!
Tu kolega,tu znajomy,
tu ktoś odwiedza jej strony,
Jeden pies nad tym ma władzę,
jak trzeba babcię wyprowadza.
A wtedy wnusio zaciera dłonie...
Nareszcie z babcią przy kompie koniec!
Hanusiu, muszę tu wracać... A Twój wątek to chyba powinien się inaczej nazywać, albo powinnaś mieć dwa wątki, np. Ogrodowiskowe rymy Hanusi, by w dowolnej chwili, bez szukania, je czytać na poprawę nastroju. Spotykam Cię w innych ogródkach też, ale to mało.
Szydełkowanie i druty, też mnie do Ciebie zbliżają. Sukienek, garsonek, płaszczyków zrobiłam dużo
swoimi rączkami.Obrusy i narzuty też (zdj. narzuta różowa z białymi różami ).Pozdrawiam i kończę, bo już mnie "wyrzuca" z tego cyt.
To jest ulubiony ogródek Everesta Ponad półmetrową dziurę zaypaliśmy piachem...i to był głupi pomysł, bo ten piach dostał się mu do oczu, powstał stan zapalny.... goiło się kilka miesięcy. Więc z powrotem ma dziurę ....
od razu cieplej z tymi kwiatkami po mroźnych, ale pięknych fotkach !
ma być cieplej, oby sie sprawdziło, bo zima dała wszystkim w kość.....
Aniu, pozdrawiam ciepło, choć jeszcze nie wiosennie
Dzięki Anulka, że wpadłaś do mojego królestwa Dzisiaj dzień orlikowy, uprzednio królowały irysy, przeplatane zimowymi wariacjami na temat zimy, bo wszak oczekujemy wiosny nie możemy ignorować tego co jest ale zawsze staramy się ocieplać klimat i serduszka takich zmarźlaczków jak Ty teraz jest za oknem -7 to znak, że się ociepla i wiosna blisko
narzuca się kształt koła, bo murek go narzuca Iwonko
mnie osobiście to chyba najbardziej podobają się same koła, może własnie dlatego że taki układ jest nieoczywisty - ale też ja po prostu nie bardzo lubię zawijaski z bukszpanu
nie sugeruj się tym, każdy ma inny gust
mnie dość trudno przychodzi utrzymanie się w "ogrodowiskowej" stylistyce, bo to jest styl innej osoby, czyli Danusi, która jest w nim prawdziwą mistrzynią. Mistrzynią i twórczynią.
Możliwości zagospodarowania takiego kawałka jest bardzo wiele i jakbys rozpisała konkurs na jego projekt, dostałabyś mnóstwo całkiem różnych pomysłów
Co do żwirku i kształtu - tego, że ma być wysypywana żwirkiem chyba wcześniej nie wiedziałam, ale jesli tak, to derenie nie bardzo do tego pasują
pomyśl też o sprzataniu jesienią rabaty żwirowej obadzonej taką ilości roślin liściastych - nie polecam
raczej zimozielone i trawy, a i tak wiśnia będzie sypać liśćmi
jesli miałaby być wysypana żwirem to derenia zastąp miskantami, a brzeg rabaty powinien biec po okręgu, tak jak w układzie I, kiedy wychodzi poza obrys domu, albo też po łuku, żeby za bardzo nie wychodził poza dom :
ale te dwie półkoliste rabaty, przed i za domem, razem widzisz tylko na planie - one nie muszą być takie same
spójne powinno być to przede wszystkim to, co załapuje się w jednym "widoku", czyli wszystkie rabaty i nasadzenia przy tarasie oraz okolice pompy
a co do zawijaska przy ławeczce, chyba dlatego, że tam mogłoby być tak mniej formalnie, a zawijasek to taki mocny element
tak na to patrzę co jakis czas i widze zbyt wiele różnych wyrazistych form razem, za duży bałagan
może otoczkę z bukszpanu zrobić wokół placyku z ławeczką, pod pergolą, a pod cisowym zywopłotem juz tylko kule bukszpanowe, trawy i żurawki?
a może to po prostu nie jest mój ulubiony kształt, akurat taki eseowaty zawijasek i dlatego mi nie pasuje?
nie płacz Iwonko, przecież zima jeszcze, najlepszy czas na planowanie
lepsze długie zimowe planowanie i sprawne wiosenno-letnie wykonanie, niż na odwrót
Z tym pięknym widokiem wychodzę na chwilę z Twojego ogrodu. 100 od początku i od dzisiaj "poszłam raczkiem" aż dotąd...
Twoje oczko widzi dokładniej i pięknie. Pejzaże i kolaże urocze. Spodobały mi się Twoje sasanki i biały irys, też bym je chciała mieć. Pozdrawiam!
Weroniko dziękuję za miłe słowa jestem pod wrażeniem Twojego samozaparcia i jednocześnie ciesze się, że wciągnął Cię mój ogród i jego kręte ścieżki Pozdrawiam i niezmiennie zapraszam
Agnieszko - mam nadzieję, że wszystko wzejdzie.
W ubiegłym roku miałam niebieski groszek pachnący. Wygląda ślicznie, o zapachu nie wspominając
Podoba mi się też groszek w ciemnym, bordowym kolorze - miałam taką mieszankę różu w różnych odcieniach i między nimi były takie ciemne kwiaty.
A tak mi się groszek później wysiewał gdzie mu się podobało:
A tak wygląda tylnia część ogrodu z tarasem i oczkiem wodnym.
Wokól tarasu jest "skalniak" moja pierwsza budowla w zakładaniu ogrodu. Koniecznie muszę ją jakoś zmienić w tym roku.Chcę mieć tam więcej krzewów i jakieś małe drzewko.
Udało się,kupiłam Cordyline (Kiwi) jest bardzo ładna.Podpowiedzcie prosze w jaka doniczkę ja teraz przesadzić ,wielkość i rodzaj ,jaką ziemię i czym zasilić ?
Nie zauważyłem tego postu wcześniej - to nie jest na pewno kordylina - bardziej kalatea - jej na dwór raczej nie wystawisz...
Witaj, powiem tak. Pięknie. A za dużo, za gęsto nie widać.
ah może jeszcze nie widać specjalnie ale ja już wiem że bez sekatora się nie obędzie albo i jakiegoś przesadzania. Np tu - już sobie wyobrażam co ten świerk zrobi z hortensją i tujami obok...