Dziękuję za podpowiedzi. Teraz śnieg przykrył wszystko i nie mam też czasu na planowanie, ale na wiosnę na pewno to ruszy z kopyta Otóż skarpa nie jest już taka pusta, bo z prawej co nie napisałem jest zakątek ziołowy: a w nim najpierw lawendy, melisy, szałwie, mięty w trzech czy czterech odnianach (to przy aljece w kwiatki ) Tam gdzie piszesz o krzewach wysokich rosną Lilaki trzy i złotokap oraz cis (uratowany i przesadzony), ale pod samym płotem myślę o wysokich trawach - może trawach pampasowych.
Dzisiaj miałam ciężki dzień, muszę trochę odpocząć przesyłam wam dzwonki rosnące na przydrożnej skarpie, skąpane w słoneczku
zastanawiam się czy można je adoptować do ogrodu? jak myślicie?
Nie byłabym sobą, gdybym nie wstąpiła do ogrodniczego.
Rzuciłam się na półkę z nasionami i wybierałam kolorami, bo nie mam jeszcze ulubionych warzywek.
Aniu, dziękuję Ci za wizytę w moim skromnym ogródeczku i za wspieranie mnie. Ty i Twoje "ogrodowiskowe" koleżanki jesteście tutaj niejako zasiedziałe, a ja ze swoim skromnym dorobkiem dopiero co się pokazałam, dlatego cieszą mnie odwiedziny każdej z Was. Przebiegłam " huraganem" przez Twój piękny ogród, a kiedyś, kiedy się " odrobię" na swoim wątku, poświęcę mu więcej czasu.
Pozdrawiam. Lenka.
Leno lejesz miód na moje serducho i sądzę, ze innych forumowiczów też
Trudno czekamy do wiosny....... tylko jak w tym roku kiepsko zakwitną, to w przyszłym bedziemy musieli przyjechać drugi raz do Ciebie Nie dopuszczam myśli, że krzaczkom może mróz zaszkodzic...
A wracajac do poprzednich wpisów to nigdy nie sądziłam ,że tak świtnie będę się bawić w wirtualnym świecie..... dawno się tak nie uśmiałam jak dziś...
A to foto specjalnie wstawiam, oczywiście za Twoim pozwoleniem do wątku....
To były zawody na Słowacji..... do wygrania butelka coca-coli.....oczywiście przegralismy, bo źle zrozumiałam polecenie...... za to "Pani z Polska" czyli ja dostała wielkie brawa i wykonaliśmy najpiękniejszy lot.... Wcale nie było tak łatwo w butach narciarskich biec, a spodnie miały zszyte nogawki...