Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Coleus 20:04, 26 mar 2012


Dołączył: 06 wrz 2011
Posty: 108
Do góry
Chyba najbardziej lubię tę odmianę

Rododendronowy ogród. 20:00, 26 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
irena_milek napisał(a)

Na jesieni posadziłam takie krokusy(niektóre po kilka paczek) i jeszcze kupione luzem.









i te mi wyrosły i kwitną.


niesamowita ilość, jak zakwitną będzie bajkowo część już kwitnie i podziwiałam łany kwiecia


Powiem Wam że co innego na zdjęciach a co innego w ogrodzie bo wcale nie jest ich aż tak dużo, na pewno nie tyle ile bym chciała. Częśc miałam pod drzewami owocowymi które jesienią wyrzuciliśmy i krokusy zostały przekopane z ziemią i bardzo dużo z nich niestety poszło na straty. Ale będzie następna jesien, będzie znów kupowanie i Hania obiecała przysłac to w przyszłym roku bedzie znów wiecej.
Ogród w Alei Lipowej... 19:57, 26 mar 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
justi napisał(a)
Dziękuję Andziulko, również pozdrawiam.
Dziś zrobiłam sobie dekorację na kawałku kory, który odpadł od reszty, mchu z mojego trawnika, zjedzonego liczi i kilku drobiazgów





Justyna,dekoracja "odpadowa" jak dla mnie jest odlotowa
Cienisty mikrokosmos 19:57, 26 mar 2012


Dołączył: 06 wrz 2011
Posty: 108
Do góry
W pierwszym sezonie na wchodniej rabatce miałam wszystko (albo prawie ) - rododendrony, azalie, jałowce, tuje, powojniki, stokrotki, frezje, mieczyki, irysy, tulipany.... nawet sałatę, rzodkiewkę i kącik z ziołami taki był ze mnie pomysłowy Dobromir



i niektóre z kwiatów


Ogród w Alei Lipowej... 19:55, 26 mar 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
Dziękuję Andziulko, również pozdrawiam.
Dziś zrobiłam sobie dekorację na kawałku kory, który odpadł od reszty, mchu z mojego trawnika, zjedzonego liczi i kilku drobiazgów



Mój 4 arowy azyl... 19:54, 26 mar 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Wczoraj wycięłam przemarznięte wrzośce. Zdziwiłam się, bo na przekroju gałązki są żywe! Trochę zostawiłam, może się odnowi choć część kępy. Jak nie, to wywalę!
Tych tulipanów nie wykopywałam, bo w ub.r. niewiele mi z nich kwitło. Rozrosły się nad podziw



Samosiejka


Pęcznieją pąki borówki



Pełnia kwitnienia

Nasz mały, zielony świat. 19:53, 26 mar 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
I jeszcze zagadka, gdzie jest trzmiel? Dziesiątki szaleją u mnie we wrzościach.

Nasz mały, zielony świat. 19:51, 26 mar 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
W wątku o cisach zapytałam o to, czy można trzymać je w donicach, ale i tutaj się pochwalę moimi dzisiejszymi zakupami Myślałam, że padniete świerki Conica zmienię na żywotniki albo jałowce, ale cisy mnie oczarowały i ze mna wróciły do domu.

Nasz mały, zielony świat. 19:50, 26 mar 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Sezon ogrodowy w pełni, sadzę, przesadzam, pielę i ubolewam, że doba jest tak krótka.

Dokończyliśmy pierwszy ogrodowy punkt na ten sezon, skończyliśmy temat studni. Mąż zamocował pompę a dopóki nie znajdziemy czegoś ładniejszego, lepiej komponującego się z ogrodem, to chociaż taki pojemnik 210 litrów postawiliśmy, syn poćwiczy mięśnie a ja będę miała wodę do podlewania
Cis - Taxus 19:46, 26 mar 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Mam pytanie w temacie cisów, aż się boję, czy nie totalnie głupie... Mianowicie, czy cisa można uprawiać w donicy?
Pojechalam dzisiaj do mojej ulubionej szkółki kupić coś na wymianę za padniete Conici,bo straszyły przy wejściu, planowałam żywotnika albo jałowca a wróciłam do domu z dwoma cisami.
Nie są całkiem równe, ale do się załatwi cięciem, ale czy one w ogóle mogą żyć zdrowo w donicach?
Jak powiecie, że to zbrodnia na cisowym organizmie, to znajdę im miejsce w ogrodzie, ale chciałabym je mieć przy wejściu.
Ogrodnik mimo woli 19:45, 26 mar 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
asc napisał(a)
Ania - dzięki za wskazówkę..w takim razie niech sie gniotą tam gdzie je posadziłam....nie lubią cięcia, ale najwyżej będę ucinać te gałęzie które będą tarasować przejscie... Żółta magnolia i Suzan już posadzone dobrze tzn dobrze jeżeli idzie o ilość miejsca...... Nigra też nie najgorzej.....a dwie pozostałe...... trudno..... posadziłam tymczasowo i jak każda prowizorka okazała się najtrwalsza.
Dzięki dzewczynki za uznanie i wizytę
Dziś foto żadnych nie będzie bo tak zimno, że tylko zrobiłąm obchód po ogrodzie i uciekłam .... zrobiłam tylko jedno foto jak Misiek leży w krokusach Przechwaliłam chłopaka.....
Jeszcze zaspany łeb podniósł i mówi.."Pańcia czego chcesz mi tak dobrze się spało"
Ale pretensji do niego nie mam..to ja tak sobie głupio posadziłam

oj Pani Ty się nie znasz on pilnuje tych krokusów, co by ich nikt nie powyrywał a ,że mu się trochę przysnęło na służbie, każdemu się zdarza
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 19:44, 26 mar 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Fotki domowe dzisiaj...

Agapanty przetrzymane zimą na strychu odbijają


Cebulki podpędzone czosnków i innych cebulowych niedługo powinny kwitnąć...


Bazylia kiełkuje


Zamia ma dwa nowe zieloniutkie megalistki


Poziomeczki:


Ciemiernik cuchnący:


Funkie chyba Frances Williams:
Cienisty mikrokosmos 19:42, 26 mar 2012


Dołączył: 06 wrz 2011
Posty: 108
Do góry
to teraz "Kartka z archiwum"

Była piękna, późnomarcowa sobota 2010. Słonko grzało, ptaszki ćwierkały. Jakoś koło 14 stwierdziliśmy z mężem, że dobrze by było mieć gdzie wypić kawę i popatrzeć na kwiatki. Wtedy wydawało nam się, że nic prostszego, wystarczy tylko przejść od ulotnej myśli do jej realizacji. Pojechaliśmy więc do najbliższego centrum ogrodniczego, kupiliśmy x worków ziemi, czarną folię (chyba budowlaną), która miała nam zatrzymać ziemię na rabacie, drewnianą palisadkę, do tego kilkanaście roślin i zaczęliśmy robić rabaty przy przyszłym tarasie. Skończyliśmy w nocy, przy świetle czołówek, dumni z siebie i bladzi . Następnego dnia tę bladość zastąpił pąs rumieńca, gdy zobaczyliśmy, jak prosto wkopaliśmy palisadę



Jeśli chodzi o moje zdolności i wiedzę ogrodniczą, jaką miałam w tamtym momencie, to wiedziałam, że... lubię kwiatki, dużo kwiatków, kolorowych kwiatków Pani z centrum ogrodniczego uświadomiła mnie jeszcze, że rododendrony, skimmia i iglaki lubią kwaśną ziemię, w przeciwieństwie do innych roślin.
Więc niewiele myśląc, wydzieliłam na rabacie przy pomocy czarnej folii takie trójkątne pola, w które nasypałam ziemi ogrodowej wymieszanej albo z kwaśnym torfem, albo z odkwaszonym. Wyszło mniej więcej tak



tu widać, że po drugiej stronie rabaty jest nasypane trochę "śmieciowej" ziemi - jakiegoś piasku, grysu itp. to wszystko zostawili nam w spadku budowlańcy, którzy zasypali poprowadzoną na moim tarasie rurę odpływową z deszczówką z chodnika prowadzącego do klatki.

tak naprawdę dopiero na zdjęciach z zeszłego roku zobaczyłam, że można by było dosypać na tej rabacie więcej ziemi, tak by dorównać jej poziomem do "parapetu" barierki. Teraz to już jest poważniejsza sprawa, bo trzeba by wszystkie stałe rośliny stamtąd wykopać. Fakt, wciąż jest to wykonalne, więc kto wie, czy tak właśnie nie zrobię?

najpierw jednak muszę wymyślić jakieś lepsze rozwiązanie zamiast tych drewnianych kołeczków jako palisady, bo boję się, że nie utrzymają większej ilości ziemi w ryzach.

W lipcu 2010 roku doczekałam się tarasu, który samodzielnie zrobił mój Tata. Kocham ich oboje miłością wielką - Tatę za całokształt, a taras za to, że jest drewniany, ciepły, przywołuje dzieciństwo. Wiem, że pewnie za kilka lat trzeba będzie go wymienić na coś innego, bo jest z sosnowych, nieimpregnowanych wcześniej desek (malowałam je dopiero po zbiciu tarasu), ale jak na razie chucham i dmucham na niego



Ponieważ często robię różne rzeczy samodzielnie, niekoniecznie posiadając odpowiedni sprzęt, to np. w zeszłym roku przed ponownym malowaniem szlifowałam taras papierem ściernym owiniętym na słoiku po majonezie kieleckim (moim ulubionym ). A potem rozeschnięte miejsca zakleiłam szlachlą do drewna. Mój tok rozumowania przebiegał mniej więcej w ten sposób: "mam taras z sosny, więc oczywiście kupię szpachlę sosnową". zupełnie mi umknęło, że przecież za pierwszym razem pomalowałam go na kolor dużo ciemniejszy niż "naturalna sosna".

Ostatecznie wyszło więc tak, jakbym taras miała z jakiegoś egzotyka, np. zebrano (tu w towarzystwie mojej młodszej pociechy)




W tym tygodniu mam zamiar ponownie pomalować deski, aż sama jestem ciekawa, co mi tym razem wyjdzie
Ania i róże i cała reszta :) 19:39, 26 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
jeszcze może Sebastian Kneipp o nieco słabszym zapachu


Ania i róże i cała reszta :) 19:37, 26 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
angielka - Graham Thomas


angielka James Galway


burbonka Luise Odier


angielka Princess Alexandra of Kent
Ania i róże i cała reszta :) 19:30, 26 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
Martek napisał(a)
Specjalistko od róż mam pytanie i prośbę o pomoc.

Proszę wyobraź sobie,że leżę sobie na działce w leżaczku lub siedzę i popijam herbatkę ,a z jednej strony dolatują mnie piękne zapachy róż.Naprawdę zależy mi na intensywności zapachu i w miarę możliwości powtórzeniem lub ciągłym kwitnieniu roślin .
Oczywiście hmm,żeby wrażliwość na mróz nie była zerowa ...


Wyobrażam sobie.... .
A na przykład.. Comte de Chambord?
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=210&Comte-de-Chambord
Jestem na kilku forach i wszędzie bardzo sobie chwalą tę różę, powtarza kwitnienie, nie choruje zbytnio, jest wysoce mrozoodporna i oczywiście wspaniale pachnie.
Sama ją właśnie sobie zamówiłam, jutro przyjdzie . Zrobiłam sobie mały prezent urodzinowy .

Ogólnie rzecz biorąc to najwięcej cech z tych wymienionych przez Ciebie mają róże stare, one są i mrozoodporne i silnie pachnące. Nowsze odmiany mają zazwyczaj strefę 6.

Z nowoczesnych pachnących odmian - Gartentraume



Andre le Notre


Astrid Grafin z medalem za swój zapach na koncie

Niższa odmiana - Augusta Luise




Eksperyment ogrodowy Beaty 19:26, 26 mar 2012


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Do góry
Aktualna dekoracja przed drzwiami

Eksperyment ogrodowy Beaty 19:24, 26 mar 2012


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Do góry

Krokusy


Pąki




No i moja wyczesana trawka

Eksperyment ogrodowy Beaty 19:15, 26 mar 2012


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Do góry
Zgodnie z obietnicą wklejam odrobinę wiosny














Ogród Danuszy - odsłona 2 19:04, 26 mar 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Dauszko, spóźnione lecz nie mniej serdeczne życzenia urodzinowe slę

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies