Dziękuję .

Agnieszko temperatury u Ciebie porównywalne z tym co mam u siebie, a u mnie ta jabłoń rośnie już kilka lat i żadnych uszkodzeń mrozowych nie było więc i u Ciebie będzie rosła. Zwłaszcza że dla tej odmiany strefa mrozoodporności podawana jest 5 więc bez obaw.

przemekg napisał(a)

Agnieszko temperatury u Ciebie porównywalne z tym co mam u siebie, a u mnie ta jabłoń rośnie już kilka lat i żadnych uszkodzeń mrozowych nie było więc i u Ciebie będzie rosła. Zwłaszcza że dla tej odmiany strefa mrozoodporności podawana jest 5 więc bez obaw.

Dzięki Przemku, w takim razie muszę gdzieś ją kupić.... świetne drzewko, pięknie kwitnie, ślicznie owocuje...a zimą przyciąga ptaki

Przemku, czy byłeś ostatnio u Szmita? Jest coś z cebulowych?

Pokaż wiosenne prace w swoim ogrodzie Pozdrawiam

Witaj Przemku

PiEknie u ciebie, dziś zajrzałam pierwszy raz. Bardzo spodobał mi się narcyz, którego pokazałeś. Próbowałam go znależć ale bezskutecznie. Natknęłam sie za to na Narcyza White Marvel, który jest bardzo podobny tylko pełny:

Witaj Przemku!Dziś nadrabiam zaległości w przeglądaniu wątków i zawitałam do Ciebie Pięknie i kolorowo w Twoim ogrodzie,masz cudne liliowce,bardzo je lubię.

Ja zawędrowałam do Przemkowego ogródka i rozglądam się za różami, których masz aż 140 ?
Muszę zaglądać, bo pewnie będą zdjęcia kwitnących. Pozdrawiam!

Witam Wszystkich Serdecznie
Ostatnio mam trochę zaległości, przez kilka tygodni nie miałem dostępu do internetu, co mnie bardzo denerwowało. Wiosna do ogrodu zagląda bardzo leniwie, a zima której niby nie było wyrządziła bardzo dużo strat. wiele roślin wygląda bardzo kiepsko, zwłaszcza róże które przez poł zimy rosły a nawet kwitły, po szybkim nadejściu bardzo silnych mrozów, zostały silnie przemrożone, wiosenne cebulowe też jakoś mizerniej wyglądają niż zwykle. Oto pierwsze wiosenne kwiatki, choć małe i mało ale poprawiają nastrój

Przylaszczka jako pierwsza pokazała się w swoich kwiatach.


Krokusy chyba trochę podmarzły.


Puszkinia za to w dobrej formie.


Żurawki to w większości wygladają koszmarnie, ale jest kilka takich które wyglądają jakby zimy nie było.

Wczoraj również przeprowadziłem jedną z cięższych roślinnych operacji, wytaszczyłem z mamą ostatkiem sił moje agawy z piwnicy. Oj chyba już niewiele takich operacji przed nimi, już z wielkim trudem mieszczą się w drzwi, ale może jeszcze kilka lat dam radę
Każdego roku jak na złość rośliny te wytwarzają masę odrostów które prawie rozsadzają donice, aby się ich pozbyć nie wystarczy już siła moich rąk. Ale na wszystko jest jakiś sposób

Kaktusy i inne podobne ,to nie moja broszka.Ale sobie radzisz! Gratuluję.