Dziewczyny, dziś znów muszę przyznać, że małe rzeczy naprawdę potrafią bardzo cieszyć. Jak ten irys żyłkowany, który pokazał kolor! Wygląda mi na Purple Hill. Na kolanach podziwiałam

Ciepła troszkę i będzie szał, eksplozja.
Jutro jadę do Danusi podziwiać wiosnę w Przypkach, zabieram część rodziny i robimy piknik
Tymczasem życzę Wam słonecznego i ciepłego weekendu!