Cięcia ciąg dalszy...
Ten cis był szablisty, a teraz tak zmienił kształt. [img
Jeszcze tego cisa muszę trochę skorygować
Moje krokusiki też już się pokazały.
Dzisiaj czyniłam wielkie cięcie Cięłam wszystko po kolei. Mój mąż twierdzi, że okaleczyłam rośliny. I skąd tu czerpać motywację???
A oto efekty mojej pracy.
Kulki bukszpanowe troche porudziałe, ale mam nadzieję, że cięcie im pomoże. Jeszcze przesadzanie je czeka...
A to tuja, była ogromna, trochę ją zmniejszyłam.
I cisy, też sporo je ciachnęłam.
Po takim pracowitym dniu należy się odpoczynek Pozdrawiam
To wczorajsza robota a dziś trochę przesadzałam ale głównie robiłam zakupy i piekłam ciasto bo jutro dzien wnuczkowy. Znów napiekłam dużo to dłuzej nie bedę musiała piec tylko bedę wyjmowac z zamrazarki. Dzisiejsze ciasta z borówką a jedno borówkowo- jabłkowe.
Bożenko, rzuć do mnie to ciasto z borówką... wygląda wyśmienicie to i pewnie smakuje nie mniej
Marysiu dziękuję za wiosenne życzenia.
Haniu największym problemem jest brak czasu. Sobota powinna mieć 48 godzin !!! -a może i więcej.
Aldono ogród nie jest skończony. Obsadzam żywopłot z liściastych krzewów bylinami( nie chcę kosić trawę pod i za krzewami) .Używam do tego celu roślin , które sama rozmnażam.
Najchętnie nawożę byliny i krzewy polifoską, , do róż i hortensji stosuję specjalistyczne nawózy.
Sebku pierwsze wiosenne kwiaty są zawsze najpiękniejsze.
Zdjęcia jeszcze cieplutkie
Skoro ogród zapachów to wiosną nie może zabraknąć wawrzynka .
A to moja aranżacjacja koszyczkowa... potem pójdą do skrzynki balkonowej.... tylko kolory przy sztucznym świetle wyszły do niczego... Są to oczotegliwe odcienie pomarańczu...
I jestem teraz modna, bo też mam jakąś aranżację Ale koloru koszykowi nie zmienię, bo mi ten się naturalny kolor podoba I pasuje do całokształtu
Bogusiu co teraz tu posadzisz? pychoty Twoje szybko ominęłam, bo muszę schudnąć czytałam ,że tak się zachwycasz złocią błotną , mogę wysłać Ci trochę tego chwastu
Nie moge sie zdecydowac co posadzic za te wrzośce.Złoc to chwast ale moim zdaniem piękny i kojarzy mi się z młodością a to najlepsze wspomnienia.Nie jestem pewna czy bedzie rósł w moich warunkach bo każda roślina ma swoje środowisko a tu nigdzie nie widziałam zeby rosła.Ale dzieki za dobre checi , prawdę mówiąc chętnie bym ja miała.
Bogusiu co teraz tu posadzisz? pychoty Twoje szybko ominęłam, bo muszę schudnąć czytałam ,że tak się zachwycasz złocią błotną , mogę wysłać Ci trochę tego chwastu
Po takim pracowitym dniu należy się odpoczynek Pozdrawiam
To wczorajsza robota a dziś trochę przesadzałam ale głównie robiłam zakupy i piekłam ciasto bo jutro dzien wnuczkowy. Znów napiekłam dużo to dłuzej nie bedę musiała piec tylko bedę wyjmowac z zamrazarki. Dzisiejsze ciasta z borówką a jedno borówkowo- jabłkowe.
Bożenko, rzuć do mnie to ciasto z borówką... wygląda wyśmienicie to i pewnie smakuje nie mniej
Aniu bardzo chetnie bym rzuciła bo mam jeszcze spory zapas owoców w zamrażarkach to chętnie bym popiekła z nimi ciasta i komus dała bo my z M raczej za ciastami nie jesteśmy.Nie masz daleko to przyjedź.