Udało nam się położyć dach czyli deski. Ale jeszcze musimy położyć warstwę przeciwwilgociową i zrobimy to w piątek/sobotę. Ale bardzo jestem z nas dumna - sami zrobiliśmy dach! A wyglądało to tak:
Moje dziecko bardzo było zafascynowane. A jak się zmęczyło to sobie oglądało przedstawienie z taczki:
W tle widać pomalowane deski, z których wkrótce powstanie kompostownik. Tyle sie o tym kompoście naczytałam, że postanowiłam sobie wyprodukować!
No i pogoda była już na prawdę wiosenna. Roślinność też tak chyba uważa:
Od jutra przenoszę rzeczy ze starej komórki.