Ela, wracam jeszcze do tych fotek z niesamowitymi barwami zachodzącego słońca... widziałaś u mnie też pewnie ? no więc chyba taki zachód był u Ciebie i u mnie w tym samym dniu...
przeurocze te sarenki no i bardzo ładne zdjecia
...ja tez zrobilam sarnom fotki o porannej szarówce , ale rok temu i z duzej odległosci...nie były takie ładne jak Twoje
Witam! Piękne i sympatyczne te zwierzaczki na Waszych zdjęciach
U mnie w ogrodzie buszują dwa psy - takie zwyczajne kundelki Maksio i Miki.Z kotami to róznie,są zawsze,ale ilość ulega zmianie,obecnie są dwa Węgielek i Kitty.Mam również dwie sympatyczne kozy Zuzę i Tośkę,ale na nie trzeba uważać,bo to straszne szkodniki jeżeli chodzi o rośliny.Wszystko biorą "na ząb"
Już drugą zimę do wywieszonej w ogrodzie słoninki poza sikorkami i sójkami przylatują dzięcioły.Piękny widok.
Hachmanns Charmant (przed s powinien byc u góry przecinek ale nie mam takiego na klawiaturze więc nigdzie ich nie piszę- wybaczcie) Zwróccie uwagę na drugim zdjęciu jakie ma niesamowite pąki.
Na pierwszym planie azalia Strawberry Ice a w tyle wysoki Lees Dark Purple.