Po chwilowej przerwie już jestem i bardz miło mi, że odwiedzaliście mój wątek.
Wróbelki cały czas ćwierkają, że wiosna jest już niedaleko, w ogródku cały czas jest zmarznięta ziemia,
ale niektóre roślinki swoje czuprynki już pokazują.
Nie, już nie zwiedzamy.
Popatrzcie, co dziś mi się dostało? Była z wizytą nieoczekiwaną (a jakże miłą) moja starsza siostra, siostrzenica i starający się kawaler .
Jestem, jestem Tylko stan ducha i ciała nastawiony bardziej na odbiór niż na nadawanie ...
Ciężkie dni miałam od poniedziałku i jutro też zapowiada sie intensywnie. A do tego snieg z deszczem u mnie zapowiedzieli! Ale dam radę.
W wolnej chwili troche kolejnych nasionek poszło do ziemi - dostały swoja szansę - ciekawe czy ja wykorzystają ?
Przejrzałam tez swoje zakupy ogrodowe. Na szczęście liatry, rudbekia montbrecje, dalie jeszcze spią i nie musze sie zastanawiać co z nimi począć
A pokazywałam Wam moje nowe dalie?
Kupione z inicjatywy M. Nie mogłam odmówić, bo na próbę protestu, ze dalie trzeba wykopywać usłyszałam: A KTO je wykopuje i trzyma w swoim garażu?