Kiedyś będzie tu pięknie ...
23:16, 20 lut 2012
A potem krok, po kroku wydzieraliśmy chwastom ogród. Najpierw całość była przez firmę ogrodniczą przebronowana, wyrównana i wykonaliśmy obrzeża granitowe. Prace zostaly zakończone w listopadzie a wiosną znów się zaczęło.
Zdjęcia z początku maja - trawnik już założony a widać jeszcze kolejną walkę rundapem. Rwałam naprzemiennie z opryskami, nie pamietam ile już razy i tak aż do sierpnia. Ciągle tę walkę przegrywałam.
Stopniowo zakładane były mniejsze kwatery, które po obsadzeniu sypałam korą. W jednym miejscu sadziłam rośliny a w innym chwasty podstępnie rosły 10 razy szybciej niż trawnik
Każdy wieczór po pracy i w każdy weekend naprzemiennie sadziłam i rwałam chwasty.

Tam gdzie miały byc nasadzenia planowane latem nie pryskałam tylko rwałam chwasty.
Zdjęcia z początku maja - trawnik już założony a widać jeszcze kolejną walkę rundapem. Rwałam naprzemiennie z opryskami, nie pamietam ile już razy i tak aż do sierpnia. Ciągle tę walkę przegrywałam.
Stopniowo zakładane były mniejsze kwatery, które po obsadzeniu sypałam korą. W jednym miejscu sadziłam rośliny a w innym chwasty podstępnie rosły 10 razy szybciej niż trawnik
Każdy wieczór po pracy i w każdy weekend naprzemiennie sadziłam i rwałam chwasty.

Tam gdzie miały byc nasadzenia planowane latem nie pryskałam tylko rwałam chwasty.
