I Aga wczoraj pytała jakiego ciemiernika kupiłam... No to takiego:
I trochę jestem zmartwiona. Zostawiłam go wczoraj w kącie tarasu na noc i rano trochę był klapnięty (zdjęcie powyżej).
Dziś wieczorem owinęłam doniczkę folią bąbelkową, zapakowałam go do kartonu i jeszcze od góry nałożyłam folię. Jest minus 5. Przed chwilą do niego zajrzałam i całkiem klapnięty, trochę sztywny. Właśnie taki:
Zabrałam do domu, do pomieszczenia gdzie jest 12 stopni. Nie wiem czy dobrze zrobiłam

Dobrych rad potrzebuję