Kasia gratuluję 100!!!!

Popcarol, sąsiadko z łódzkiego, dzisiaj zostawię ślad, chociaż tu już zaglądałam wcześniej.
Wiedeń, Budapeszt, obejrzałam zdjęcia z Twoich wojaży, ciekawe. W ogrodzie się tez napracowałaś, ale już widzę te setki zakwitających cebulek wiosną. Gratulacje artykułów. Pozdrawiam!
I ja tam byłam dawno temu.Miejsce poznajesz, mnie pewnie nie. Tak się przedstawiam Tobie.

Piramidę Quetzalcoatla zdobi 365 podobizn pierzastych głów węży.

Ominęłam kilka pytań ,nie zauważyłam,przepraszam.

Teotihuacan był największym miastem w dziejach Meksyku.Rozciągało się na powierzchni 7500 ha,to olbrzymie centrum religijne.Pełne świątyń, piramid i różnych przybytków kapłańskich.
Obwód podstawy Piramidy Słońca wynosi tysiąc metrów, wysokość - 63 metry.

I ja swoje oklaski dla pięknego ogrodowego wątku dołączam: Bywaj częściej w domu!
Kolejnych setek!

Kasiu gratuluję! Życzę następnych setek

an_tre napisał(a)



Mamy podobne skojarzenia...jest jakiś zaklęty czar w szybach malowanych mrozem....

I kto by kiedyś pomyślał Bogusiu, że będziemy za tym tęsknić

Dzięcioł


i nieznany mi ptaszek

A jednak krogulec, a nie pustułka. Dla mnie-laika są takie podobne...Dzięki Bogdziu Podziwiam Twoją wiedzę!
Tutaj następne zdjęcia krogulca. Wraca sobie czasem do mojego ogrodu.

Elfik napisał(a)

Narcyzik Minnow

Kolejna roślinka, którą muszę zdobyć - śliczny.

EPODLAS napisał(a)

Widzę Aniu, że też wybrałaś się na zimowy spacer z aparatem. Ja też czekałam na śnieg, tak ładnie wyglądają na zdjęciach drzewa pokryte śniegiem, zwłaszcza iglaki. Od poniedziałku ma padać, ale czy u nas w centralnej Polsce nie wiem. Ale mimo tego zimowe krajobrazy na twoich zdjęciach super.

Dziękuję Bożenko my to tak jak Bogdzia oglądamy się na śnieg, który miał otulać nam roślinki, brak śniegu powodował, że krajobraz jest ponury i szary i tylko dzięki słoneczku ożywił się i można było wyczarować trochę fotek

Mój najstarszy pieris japoński 'Little Heath' ma już jakieś 8 lat. Rośnie powoli. Lubię go za jego zimozielone, białoobrzeżone listki oraz za młode przyrosty koloru różowo-czerwonego. Mam cztery pierisy w ogrodzie, nie okrywam na zimę i mają się nieźle. Trzeba im zapewnić osłonięte stanowisko.

Pieris japonica 'Little Heath' - październik 2011

Piękna bajeczka i piekne zdjecia. Bardzo proszę o WIECEJ.
Do Twojej bajki dołożę kruki i papugę.

Za oknem zimno i biało a w domu cieplutko i kolorowo.

an_tre napisał(a)

Dziadek Mróz nie odpuszcza, po wczorajszym mroźnym dniu dziś mamy następny, jest -15, z każdą chwilą temperatura się podnosi, bo świeci ostre słoneczko W moich oknach od północnej strony pozostawił takie wzory

Dopiero sobie skojarzyłam, że od dawna nie widziałam tak pięknie malowanych mrozem szyb.... teraz w większości okna mają szyby zespolone i mróz ich tak nie maluje .... z jednej strony to szkoda.... w dzieciństwie bardzo lubiłam oglądać te lodowe cudeńka

Witajcie , przepraszam, że odpowiem Wam zbiorowo, ale nie mam siły.
Na poniedziałek muszę zrobić projekt na zaliczenie a nie mam w ogóle weny
Gdyby to był jeszcze koncepcyjny... ale mam zrobić techniczny

Żurawek na jesień było prawie 100. Kilka ukorzeniało się w szklarni jeszcze.
Znaczy się prawie 100 innych odmian. Ostatnio jak byłem na obchodzie to widziałem, że większość
jest totalnie zmrożona, bo przy tych wielkich mrozach i braku śniegu to było do przewidzenia.
Mam nadzieję,że odbiją. Nie sposób wszystkiego okryć, a skoncentrowałem się na okryciu liliowców , jeżówek i innych.

Monteverde... tyle stron to nie sposób znaleźć a gdzie ją kupiłaś?

Foteczki

Dziś ja opowiem Wam bajkę:
,,Panowała na świecie długa sroga zima!Wszystkim już tak dokuczyła,a najbardziej ptakom! Ziarenka przykryte,mróz pomroził wszystkie żyjątka którymi się karmiły,trawki zielonej nie widać,w dodatku dzień krótki ,i szary.Słońca od wielu dni widać nie było.
Po wielu naradach,postanowiły wysłać gońca do słońca,żeby już na niebo wróciło!
Każdy chciał lecieć,ale orzeł zdecydował: Pierwszy leci skowronek!Dużo fruwa w górze pewnie poradzi.
Poleciał,.
Cóż,ledwie przebił się przez chmury ,oślepł,od nadmiaru promieni,i przypalił sobie piórka.
Wrócił.
Drugi wyleciał kruk.Ten jest dobry lotnik zaleci pewnie do samego słońca.
Frunie,wzbił się bardzo wysoko,ale i jemu słońce zwęgliło piórka i poparzyło struny głosowe. Z wielkim strachem o życie,wrócił na ziemię.!
Teraz kolej na kondora,ale przed tron sfrunęła papuga !
Królu złoty, tu nie siły trzeba ,a argumentów,żeby słońce chciało wysłuchać! Ja polecę gadkę mam niezłą ,jak to,,papugi".Ok-leć,ale potem,to ja sam już wyruszę,bo na was liczyć nie można.,,Kazał pan,musiał sam!"
Ale papuga się zawzięła!Pokonała chmury,i mimo,że pozbyła się wszystkich piórek,dotarła do samego słońca, zaniosła petycję i słońce obiecało,że zanim wróci na ziemię pierwsze promienie już tam będą.
Wraca biedne papużysko,bez piór,fruwać nie może bez nich,spadła kamieniem prosto do stóp orła!
A tu i słoneczko zza chmur wyjrzało ciekawie,jak też ta papużka sobie radzi.Patrzą ptaszki,ani jednego piórka biedaczka niema.Ale misja się powiodła!Dalej jej z wdzięczności ofiarowywać swoje najbardziej kolorowe w nagrodę.Stąd są papugi takie bajecznie tęczowe.
A kruk....dalej chodzi z chorym gardłem,i z piórkami jak węgiel.
A skowronek.....szczęśliwy,że ma tylko spopielałe piórka,wzlatuje wysoko i pieśń dziękczynną naturze śpiewa,że był jednak w tak niebezpiecznej misji ....i wrócił żywy!''


Skowronków,papug ,ani kruków nie mam na zdjęciach,ale taki sejmik ptasi........może się nada?

albo można wpisać w tę rabate okręgi, ale nie jeden duży, tylko dwa mniejsze, w taki sposób, że murek bedzie się wcinał w rabatę

asc napisał(a)

Właśnie ustalamy liste do zamówienia Szukam niskich do obsadzenia katalpy i ew. innych rh... kolejna cioteczka mi się zgłosiła, że też chce
M. patrząc co robię przeglądajać zdjęcia i tłumacząc co chcę zrobić zaśmiał się, że przegądam zdjęcia aby dać sikoreczkę, a nie gawrona hi, hi, hi.... jednakowe skojarzenia....
A tak wygląda sikoreczka
Chociaą raczej gawrona przypomina

Jaka piękna ptaszynka