Jasiu, moje fotki kompletnie nie oddają urody tego ogrodu, niestety. Przede wszystkim zachwycały mnie w nim róże, a właściwie olbrzymie krzaczory róż

a tego mój aparat nie nie jest w stanie oddać.
Dzidka, mnie również dopadł w Ogrodzie Botanicznym w Cambridge ulewny deszcz, więc zwiedzanie ogrodu skończyło się w szklarniach, bardzo ciekawych zresztą.
Troszkę zaśmiecę tematyczny wątek, ale wstawię pnącze gigant, które zrobiło na mnie największe wrażenie - Vanilla, odmiany nie spisałam.