może: Magleska w wilczej krainie Albo po prostu "Z wilkiem w tle" albo "Skarpa z wilkiem w tle"
Ogólnie twój ogród najbardziej kojarzy mi się ze skarpą, klonami i wilkiem. I przesympatyczną, ciepłą właścicielką Dla mnie twój ogród jest bardzo stonowany z nutkami głównie różu, czerwieni czy bordo. Te plamy kolorystyczne są doskonale wyważone z zielenią i szarością dodatków. I bardzo lubię twoją obecną nazwę wątku
Rzeczywiście potrzeby są ogromne I tak już część roślin pochodzi z mojej "produkcji".
Dzielę oczywiście na części ...
Jako pierwsza powstała skarpa wzdłuż drogi ta z iglakami
Jako druga ta z hortensjami trawami i rozchodnikami
teraz kolej na róże
Mam jeszcze rośliny, które są posadzone przy wjeździe głównym... dawno temu i bez większego ładu
Nie chciałabym ich zniszczyć i dlatego partiami urządzam dolną część ogrodu.
Jak już wszystkie przerzucę to wezmę się za za "reprezentacyjną" część przy wjeździe
Elu, dzięki, skarpa wygląda wielkościowo jak moja.
Irgę przytnę na pewno, jeszcze jej nie cięłam ale zacznę
Teraz walczę z perzem na styku irgi i tawulca na tej skarpie. Miałam przez chwilę myśl, żeby wysadzić wszystko wypielić i wsadzić znowu, ale się ogarnęłam
Ps. Tawuły i rozchodniki będę zabierać w przyszłym roku.
rozplenice teraz są najpiękniejsze-ale masz rację -wiosną jest obok nich pusto ....
może jakieś wiosenne typu tulipany ,hiacynty ,czy inne cebulowe by dały radę ...muszę spróbować pod którąś wejść i spróbować ,czy da się jakieś cebule posadzić
na tej rabacie też muszę troszkę pomieszać -poszerzyć -niektóre wrzosy padają ,niektóre za blisko posadzone ....
Madzia ślicznie. Chciałabym mieć takie potwory, ale u mnie aż tak nie rosną.
Skarpa z rosplenicami zachwyca. Muszę je u siebie jakoś wkomponować.
Drażni mnie tylko ich późny start i nie wiem co obok nich sadzić, jesienią "zjadają" wszystko wokół.
Madzia, patrzaj do woli
Ja w tym roku jestem jakaś pozbawiona zapału. Przez te ciągłe chwasty nawet się pozachwycać nie potrafiłam.
A i mam teraz takie wrażenie, że za dużo gatunków naćkałam na niektórych rabatach. I za pstrokato mi… Łoj!
robię wietrzenie ogródka - już troszkę zarósł
na wiosnę miałam robione wykopy - część rzeczy nie trafiła na miejsce z powrotem
przy okazji zmieniła się koncepcja na stare miejsce.
Do wymiany mam
bergenie,
ice dance trawa,
truskawki (kilka),
hosta (zdjęcie rodzicielki),
serduszka wspaniała/róż ,
pęcherznica zielona jasna sadzonki stoja w cieniu (zdjecie)
orliki mix – wysiało się tego sporo jakie kolory będą nie wiem
sitpe- wykopałam w czwartek
2 budleje jaki kolor(zdjęcie, druga jeszcze nie kwitła) siewki, kopana w czwartek
wiciokrzew japoński sadzonki (matczyny krzak na zdjęciu- ja tnę) jak jest delikatna zima częściowo utrzymują się liście, u mnie rośnie na piaszczystym podłożu/skarpa
wiciokrzew (zdjęcie)– nie wiem, kwitnie na zółto/pachnie, sadzonki
paprocie – chyba pióropusznik strusi
kostrzewa sina
rozchodnik ościsty Angelina (zdjecie)
Iwonka
skończyłam dziś ten kawałek
cieszę się ,że Ci się podoba -wiesz ,że mamy podobnie -przerabiamy ,aż do skutku
musze powiedzieć ,że już jestem zadowolona ......oby ten stan się nie zmienił
a klony .....hmmm....nie wiem czemu rosną u mnie w pełnym słońcu ,na wygwizdowie ....
nie mam pojęcia .....
została mi do poprawki skarpa z rudbekiami .... i na tą chwilę kończę prace ogrodowe ....
pózniej chciałabym jeszcze popracować na nad moim kuchennym ogródkiem -ale do tego potrzebuję pomocy eMa -więc wiesz ....trzeba odczekać swoje
Buziaki
Witam,
nie podobna mi się rabata, którą mam przed domem, ta po prawej stronie od schodów. Jest to nieduża skarpa, stok południowy, gdzie cały dzień jest słońce. Chciałam ją trochę "podnieść", jednak zupełnie nie mam pojęcia co tam mogę dodać. Jest tam okropny twulec, którego chcę się pozbyć. Będę wdzięczna za radę.
Skarpa moja zmora, pokazuję taką niewypieloną na 100 % ( u mnie tak wygląda większość czasu) jako przestroga dla tych co nie mają czasu i pielą wyrywając jakieś minuty.
Trochę jest wypielona, niech się wam nie wydaje Perz został, bo chcę go opryskać.
Ze skarpą jest problem, bo jak jest sucho, to się nie da wyrywać, a jak pada nie zawsze mam czas. Okresy bez deszczu są za długie i zielsko rośnie strasznie szybko.
Tu tawulce
Irga, tawuły wylecą do dolnego ogrodu.
Irga zarasta wszystko, tu rozchodniki, które jakoś się przebiły
Elu, trochę mnie przeraziłaś perspektywą gołej rabaty pod brzozami. Sama ostatnio się zdziwiłam, że nad ziemią widać korzenie grubości ich pnia. Coś tam musi rosnąć i będę próbować. Po tej opinii i wczorajszych pracach na tej rabacie pomyślałam, że teraz mnie nie dziwi dlaczego w niektórych holenderskich realizacjach ogrodów spotyka się brzozy w żwirze, ma to swoje uzasadnienie .
Gracki jednak obstawiam, że mają za ciemno, bo w tym roku na brak wody nie mogą absolutnie narzekać. Przesadzę je wiosną w słoneczne miejsce i zobaczymy. Tylko co zamiast nich? na szczycie małej skarpy rośnie tam cis i gdy usunę gracki, skarpa się odsłoni :/.
W TK Maxx. Nawet nie wiedziałam że oni mają tyle ozdób do ogrodu. Jedna z dziewczyn pokazała na forum i też zajrzałam do tego sklepu. Jakieś kwiaty, dmuchawce złote i srebrne, poidełka i inne ozdoby. Wszystko do wbicia w grunt.
Daria
ciekawe ,czy w przyszłym sezonie też tak się przebarwi
mam nadzieję ,że szybko podskoczy do góry ,bo narazie wzrostem nie grzeszy i trochę śmiesznie wygląda przy wysokich brzozach i jarząbkach
dziękuje za pochwały moich skromnych dekoracji
Buziaczki
Aniu dziękuję bardzo bardzo
Agatko
na takich kadrach ogrody wyglądają pięknie wystarczy dobre światło ,zbliżenie i już jest piękniej
Buziaki
Kasiu
dziękuję
zależało mi ,żeby było bezobsługowo przede wszystkim ....
ta skarpa jest mocno stroma i stąd taki pomysł .....
dąbrówka i macierzanka jeszcze pewnie pozarasta te kamienie ,więc będzie trochę lżejsza w odbiorze
Agatko to nowy nabytek zakupiony właśnie ze względu na te przebarwienia
zapachu też nie czuję ,ale Gosia pisze ,że opadające schnące liście pachną
widziałam u Ciebie te dziwne dziurki w trawniku ....nornica ....ech ...oby sobie szybko poszła skąd przyszła
Aniu
zgłębiaj temat teraz masz jeszcze miejsce ,a ja z drzewami już muszę się ograniczać -przecież kiedyś urosną