Eluś, ja też na działce robie różne rzeczy intuicyjnie bardziej niż zgodnie ze scisłymi regułami
Oto m.in. ma do mnie pretensje moja sąsiadka, która tylko czyta literature fachową i nigdy nie wychyli sie poza to co wyczyta. Jak uda mi sie cos zrobione"niefachowo" z dobrym skutkiem, to podsumowuje : "znowu Ci sie udało".
W zeszłym roku montujac nowe kratki przesadzałam róże w nietypowym terminie, ogołociłam z listków,a we wrzesniu wyglądały tak
Ciekawa jestem jak przetrwaja zimowy okres, bo oprócz koloru marzy mi sie ich zapach przy tarasie
Jerzy Popiełuszko też mi sie podoba i jest na liście do kupienia, ale w inne miejsce bo przybramce potrzebuję raczej cos wysokiego.
"Ogrodnik z bożej łaski" - podoba mi sie to określenie i zawsze dziwiłam się, że ma ono negatywne znaczenia; co innego "pożal sie boże"
pozdawiam