a tu dzisiejsze cyprysiki groszkowe ( mała część, w sumie jest ich 20 ) i wszystkie wymagają cięcia ( ! ), przed nimi trawnik z kretowiskami ( te białe kopułki...) a za nimi żywopłot z ligustru - do ostrego przycięcia ! ...no, będę miała co robić niedługo !
Ponieważ o pół godz.wcześniej /18.14/ od Danusi zacząłem redagować na swoim wątku pomysł "4 pory roku w ogrodzie", to muszę go zakończyć w tym miejscu.Nie wykluczam.że też przejdę do "wizytówek".
Krzaczasta o pełnych kwiatach
nazwa gdzieś się znajdzie
A odnośnie mojej metody rozmnażania hortensji, to wiosną jednoroczny ped dość długi i nisko osadzony przyginam do poziomu gruntu, dzięki temu ze wszystkich pąków rozwijają sie liście, nie tylko z tych wierzchołkowych, jak młode pędy mają ok 10cm wzdłuż tego przygiętego pędu robię rowek z 5cm głęboki i przysypuję ten cały ped w ten sposób że wystają te młode zielone pedy tegoroczne i mam spokoj do następnej wiosny po prosu można o tym zapomnieć, a następnej wiosny odkopuję delikatnie jest już bardzo ukorzeniony i tnę na części każda część ma kawałek tego poziomo przygiętego pędu i zdrewniały już pęd który wyrósł po przygięciu i korzenie znajdujące sie u jego nasady, z 2 przygiętych w ten sposób pedów miałem w tym roku ponad 20sadzonek. Dla mnie metoda prosta i niezawodna no i nie brak cały sezon dogladać "robiących się" sadzonek.
Funkie rosną nie w samym parku, tylko na rabacie "funkie" po jesionami, widać na planie. Znowu ten sam problem - muszę je przypilnować i nie dopuścić po pierwszym plewieniu do wejścia chwastów. Zobacz, że są na linii widoku z tarasu. Co prawda w pewnym oddaleniu, ale widać je. Jakby jeszcze przed nimi pięknie wykaszać, to już będzie lepiej niż ładnie. Tam gdzie rabata się zwęża, rosną nawet dwa małe bukszpany, jak zwykle z własnych sadzonek, ale już w tym roku chyba będą widoczne.
Koleusy są kolorowe i jednoroczne, a ta "pokrzywka" to jakaś bylina i cała zielona.
Nie mam lepszych zdjęć, bo do tej pory rzadko fotografowałam ogród. Te, które wklejam to przypadkowe zdjęcia.
Dobrze że długi weekend mam przed sobą bo jestem chory
Zatoki mi wysiadły....kaszel...katar...to przez tę pogodę, ja chcę choć niewielkiego ochłodzenia.
Jestem na antybiotyku
Przemku-tutaj chyba już dotarła dawno temu...
finko-tak to jajo tego ptaka
Ja lubię takie rzeźby...figury....choć nie mam u siebie żadnej
Twoja mi się bardzo podoba
Kobieta w ciąży...mówisz?
No tak...ona niby gładzi swój brzuch...