Sadzonki mocno zielone, żywe ale chyba za szybko mówić o tym czy rosną.
Do tego mam kłopot z pojawiającą się mszycą.
Zostawiłam na razie w garażu, jutro muszę kupić "lekarstwo" i potem zabiorę do domu na parapet.
W donicy zmieściło się 28 kubeczków z sadzonkami.
Zagospodaruję więc dwa parapety.
u mnie w zasadzie ostatnio był młyn i nie miałam czasu na ogród ;//
ale jutro planuję dosadzić cebul, okryć część roślin i posadzić w końcu FIrst Lady! czas na nią
póki co domowo... hortensje i bukiet od synka z liści jesiennych