Bardzo ładnie wychowujesz dzieci, może im to zostanie

Tak kolorowo, ale będzie szaleństwo niedługo w naszych galeriach ogrodowych

Jasne, front musi być ładniejszy przecież niż jest, jak na Anię przystało

Z perzem na skalniaku trudna robota, ale skub, może jakoś wytępisz. Niektóre rośliny pewnie trzeba całkowicie wyjąć i przebrać z perzu.
Ładna kolorystyka, taka nietypowa : dąbrówka, niezapominajki, różowa skalnica, firletki (czy karminowe?) A co tam po prawej u góry takie wysokie niebieskie?

To cudowny ogród, pasują mi takie stawy połączone ze sobą. marzenie.

Może niech warunkowo zostanie, zobaczymy do następnej pomyłki, Wtedy nie ma przebacz

A ja mam pytanie, czy pozwalasz naparstnicom się swobodnie rozsiewać, czy ingerujesz gdzie mają rosnąć?

Jakie ma zdrowe liście i błyszczące.

A ja goździków brodatych Jak nie mam w ogrodzie, to chociaż kupuję na bukiety

Ogród Aleksandry jest bardzo ciekawy. Chciałabym, żeby się odezwała.

Bardzo ładny ogród tutaj pewnie powstanie, bo teren urokliwy i duży. Jest gdzie poszaleć.
Ten ogród pieknie by wyglądał w stylu ogrodu Beth Chatto, pewnie Ci się spodobał, jeśli oglądałaś moje zdjęcia?
Sporo roślin by u Ciebie pasowało. Pewnie już masz wizję Staw i taki teren wymaga użycia odpowiednich gatunków roslin, nie to co w normalnym ogrodzie, gdzie można posadzić prawie wszystko. Ta część w pobliżu stawu i rzeczki jest bardzo podmokła?

Nadworna poetka Hanka Andrus napisała:

Trzmiel

Tu był trzmielik -Walenty!
Zapylał krokusy i mięty!
Mięta wolała się tulić z rumiankiem,
Krokus rozsiewał swe ziarnka!
Za rok i cztery niedziele
rumianek skosili ,wycięli miętę.
Krokus kwitnie co ranka!
Widziała to nawet Hanka!
Prawda,że fajne są trzmiele?

Źle ona wygląda. To nie jest dobre zdjęcie. Pomylili się.
Co jak co, ale wiem jak wygląda Chopin. Czyli kasujemy ten link? Czy zostawiamy?

Ja też, teraz wiadomo, kto napisał nowy post, wątek leci do góry

Dodaję również

Marta mnie prosiła, żebym dodała u Ciebie hortensę z mojej galerii.
Dodaję Hydrangea macrophylla "Ayesha"





teraz wiem, że miałam to dodać do wątku Marty, że odda. dodaję więc i tam. To oznacza, że Marta ma tę hortensję na zbyciu. Coś mi się zdaje, że długo jej nie będzie miała

Jasne, ja ciągle powtarzam, wiosno trwaj, ale wyjeżdżam zawsze w maju do Anglii, jak wracam to już lato jest, bo róże zaczynają kwitnąć.

Ja zrobiłam krawężniki na własny koszt, bo na trawę płynęła woda z asfaltu i rozjeżdżali mi trawnik na miazgę. Teraz mam równo i ładnie.

Moją najważniejszą książką w latach siedemdziesiątych były "Byliny" Zygmunta Hellwiga.
Dzięki niej mogłam poznać ciekawe byliny np. Eranthis i dowiedzieć się co i jak się nazywa w moim pierwszym ogrodzie. Teraz to miejsce zajęły dwie wielkie encyklopedie.





Ostatnio na Kole zakupiłam sobie takie pozycje, przyznam, że pod wpływem Emila watków o roślinach leczniczych

Nie wiem, ale sprzedaż raczej na końcu, chyba że w specjalnych stoiskach.