Żle policzyłam zdjęcia - pierworodna , to zdjęcie trzecie, ale od dołu!

Wspaniałe te juki karolińskie.
Ja normalnie na bieżąco spłukuje mszyce szlauchem.One mają swoje "naloty"ze 3 razy w sezonie ))
Gorzej kiedy mieszkają sobie w korzeniach tego się tak nie zauważy,tylko przy jakimś podkopaniu rośliny lub wykopywaniu

Ja właśnie zauważyłam mszyce na pelargoniach, muszę je czymś potraktować

A ja na pierwiosnku, który niedawno kupiłam. Oglądałam go dokładnie i mszyc nie było. Musiały być jajeczka, które trudno zauważyć. Egzemplarz do wyrzucenia!

Pod prysznic z nim ,spłucze się to dziadostwo

Kwiatami do dołu oczywiście

Dzisiaj, a włściwie już wczoraj, pozyskałam nowe miejsce na nasadzenia Wzorując się na Twoich Danusiu wskazówkach i oglądając poczynania Zbyszka ze świerkiem, spowodowałam, że mój małżonek zrobił to samo z moim olbrzymem, którego gałęzie siegały do samej ziemi ze wszystkich stron!



Gałęzie uprzątniemy do południa, sporą warstwę igliwia również. Częśc jej przekompostuję i podsypię rododendrony.



Biedny, stłamszony przez świerkowe gałęzie rododendron może się wyprostuje.

i fajnie)

Martek napisał(a)

Pod prysznic z nim ,spłucze się to dziadostwo

Marto, zrobiłam to i powtarzam co kilka dni, ratuję jak mogę
Najważniejsze, żeby na inne kwiaty się nie przeniosły - w izolacji stoi

No właśnie i nie przelać jej bryły korzeniowej płucząc