Basiu, ale już wiosennie się robi, piękne kwiaty. Ja na razie zadowoliłam się hiacyntami i ciemiernikami z B.
Ja nadal czekam na większe ilości wody, śniegu brak, deszczu brak, pogoda piękna. Z jednej strony fajnie ale z drugiej strony u mnie wody nadal mało.
Właśnie ten kwiat ma podobną budowę, chciałam tylko porównać kolor. Chyba mój telefon wariuje jak zobaczy fioletowy róż. Ciekawe jak Cecilia zakwitnie w gruncie. Rozmach rozmachem, miejsce się kończy. Przy przeglądaniu strony p.Zymona podejrzewam, że 2 niezidentyfikowane, które z Cecilią zdobiły wejscie w ub. roku to Nightingale. Nie jestem pewna, wynika to z opisu koloru. W gruncie się super rozrosły. Postaram się znależć zdjęcie.
Zabrałam się już za pracę w ogrodzie, poobcinałam hortensje, hibiskusy, jabłonie i inne krzaki. Nawet prześwietliłam świerki, ale gałęzi jest tyle, że do lata tego nie przerobię.
A ja mam tyle jeszcze do zabrania i wsadzenia - cała bylinówka i trawy:
Miscanty niskie
i wysokie oraz rozplenice i pampasową
Imperaty
Krokosmie i liliowce
No jasne, mam plan z drenażami wzdłuż kłopotliwych miejsc to ruszę pewnie w kwietniu jak już będzie bardziej sucho. Niestety kociuś strasznie przeżywa nasze wyjazdy, co mocno komplikuje sprawy,
Po przyjeździe wygląda jak kupka nieszczęścia