Agnieszko, skoro naturalistycznie ma być, to powinno Ci się spodobać to co na zdjęciach poniżej.
To piękny ogród przy przecudnym pensjonacie, gdzie spędziłam trzy ostatnie dni ( zdjęcia są z przedwczorajszego dnia

. Na dość stromej skarpie porobione są szerokie tarasy wzmocnione kamieniami polnymi, a w środku mniejsze i większe krzewy i byliny, takie właśnie dzikie założenie, jest tam również warzywnik. Wygląda to pięknie. Dodam że trawnik kończy się jeziorem, a dookoła lasy, a w ogóle ta wioska jest na połwyspie na tym właśnie jeziorze.
Co do włókniny - tam jej nie ma. Trawa sobie tu i ówdzie przerasta rośliny, ale nikt nie ma z tym problemu, chociaż widać że na pewno od czasu do czasu jest tam pielone.
Ja nie jestem zatwardziałym wrogiem włókniny i mam ją tu i ówdzie, ale mój ogród jest duży, a ta " czarna szmata" ogranicza zarastanie np. w truskawkach czy irgach płożących, ale na rabatach bylinowych jej nie kładę. Na forum jest jednak wiele osób, w tym Szefowa ze zdaniem odmiennym.
Akurat na takiej skarpie jak poniżej - ja też nie polecałabym włókniny.
Wreszcie te zdjęcia, bo gadam tu i gadam...