może rozplenice albo molinia
jak niewiesz co dawać to szukaj traw zawsze czad będzie

Dziewczyny a co widziałybyście jako średnie piętro przy wejściu- tam gdzie były żółte żurawki? Tam jest wąsko, bo tylko z pół metra. Teraz jest tam odętka biała, ale przy nowym kształcie rabat chyba nie będzie pasowała.

Aniu, no własnie też myslę o czymś wielopniowym. Grujecznik śliczny, ale czy za duży nie urośnie?

Pierwsza wiśnia, jest wciągnita w rabatę frontową - to widać na tym zdjęciu.



A tu koniec rabaty - przy okazji widać, że powiększam rabatę z serbami, kiedyś już to było omawiane i zdecydowałam się ją poszerzyć aż do posadzonych drzew, na razie tylko na fragmencie jest zdjęta darń.

Ania, szaleje bo drażnią mnie niektóre rzeczy, znasz to skądś prawda ?

u mnie grujeczniki pod koniec kwietnia w jedna noc ścięło..obsrana na maxa byłam bo posadziłam je z 2 tygodnie wcześniej! ale po miesiącu zaczęły puszczać od nowa, tak więc niby one delikatne ale w środku twardzielki to chyba kobiety som...

Edyta świetny pomysł
i gratulacje również dla Asi za główną myśl szalejesz projektowo kobieto!

serio?? ale miło
jakie cisy? na żywopłot czy kostki? ja zamówiłam baccate, mam nadzieję że je utrzymam na ok 50cm.................
eeeeeeeee ty masz rację z tym kibelkiem...
wiesz i tak trzeba wybierać co jakiś czas to napewno lepiej żebym ja czy Pan Szambowy dał rade to podnosić tak czy siak

naprawdę tak myslisz? bo ja to mam wrażenie że wszyscy działaja szybciej niż ja..
cierpliwosci mi brakuje..sadze, sadze i słabo wierzę ze wyjdzie mi tak jak sobie to wyobrażam :/
teraz pierwsza część cisow, na wiosne z Agata jeszcze zamówię bo chce duuużo cisowych kostek

u mnie grujeczniki pod koniec kwietnia w jedna noc ścięło..obsrana na maxa byłam bo posadziłam je z 2 tygodnie wcześniej! ale po miesiącu zaczęły puszczać od nowa, tak więc niby one delikatne ale w środku twardzielki to chyba kobiety som...

Kochani, myślę ciągle o drzewie/krzewie, które mogłoby być przy tarasie. To jest strona południowa, mocno nasłoneczniona. Drzewko miałoby wypełnić optycznie dziurę pomiędzy platanem a wierzbą, osłonić taras od ulicy i zamknąć widok na resztę ogrodu, żeby ładne wejście się zrobiło.

Na razie wymyśliłam Nigrę, Amanogawę, Magnolię- coś co rośnie do 5-6 metrów i nie jest zbyt duże, ale może podpowiecie co może być innego blisko tarasu.

Umbr w takim zestawieniu będzie 6.

Róże są nie do ruszenia.

A tu moja kolejna wersja.
Uparcie przesuwam ten bukszpan na zewnątrz rabaty - powód, miskanty musze posadzić co najmniej 30 cm od ogrodzenia, jeśli posadzę bukszpan tak jak proponowałaś, to miskanty będą kiedyś miały zbyt mało miejsca.

Wydaje mi się że chodzi o metalowe panele, takie jak się zamiast ogrodzenia z siatki robi. To takie jakby rusztowanie dla bluszcza by było.

O super pomysł!

Aniu, bardzo odkrywczy dla mnie Twój wątek od jakiegoś czasu. Otóż odkryłam dzięki niemu, że w kwestii całościowego planowania to nie jestem nawet zielona, a żółta z lekkim odcieniem seledynu. Ale moja mózgownica przechodzi tutaj rewolucję i odpowiednie wnioski wyciaga. Np. cisy będę sadzić Już zamówione
A chciałam tylko teraz napisać, że eM niepotrzebnie co 3 miesiące się męczy z pokrywą, toć bakterie wystarczy wrzucić do kibelka i spłyną gdzie trzeba

Może trochę się urwę, jak z huśtawki, ale widziałam na zachodzie europy kostki zrobione z bluszczu, w środku rosły klony, parasole. Obrzeża, konstrukcja - kwadraty, miały zrobione z takich niskich paneli ogrodzeniowych jakie np można nabyć w marketach,( ok 50 zł sztuka) cięte na wysokość może 30 cm, niewidoczne, bo porośnięte bluszczem.Dobrze to wyglądało a i w utrzymaniu dość łatwo.
Nie wiem czy wystarczająco zrozumiale napisałam.

Jankosia to ja ciekawa bardzo, coś tam wycudowała. Ja też z tych cudujacych jestem Ostatni pomysł mi się czkawką odbił

Ale ja podchodzę do tego tak, ze jak nie próbujemy to nam nic innowacyjnego nie wyjdzie spod rąk

Nie, studnię mam z tyłu, a szambo korą przysypuję, i to zwykle jak goście mają przyjść