Marzy mi się zobaczyć stadko strzyżyków. Niestety, tylko ten jeden przyleciał na rekonesans.

Wczoraj spotkała mnie cudowna ptasia niespodzianka. Po raz pierwszy (albo wcześniej nie widziałam ) zawitał do karmnika JER. Poczytałam, że jest dość płochliwy i nawet obecność innych ptaków mu przeszkadza. Jest piękny

miałam tej jesieni nie kupować tulipanów ale święcie kwiatów w Skierniewicach były takie wielkie cebule po złotówce, że się nie mogłam powstrzymać- teraz czekam, żeby zobaczyć, co z tego wyrośnie. Czy ktoś wie, czy myszarki, które panoszą się w moim ogrodzie zżerają cebulki tulipanów?
tutaj fota, jak sobie taka jedna wcina kocie żarcie od Rożka z miski

Przedstawiam swój ogród...prawie wymarzony... zacznę od wiosny
































Wiosna wieczorową porą…

Mgduska napisał(a)

Gdyby tak irysy lepiej u mnie rosły, wzięłabym całą kolekcję. Póki co szukam dla nich takiego miejsca, gdzie będą zachwycać. U mnie po kwitnieniu zazwyczaj mają nieciekawe liście, więc już dawno wyfrunęły z głównych rabat.

Zostało mi tu jeszcze białe lato, proszsz:

Biel też u Ciebie przyjemna

byłam dziś trochę w ogrodzie, pojeździliśmy na biegówkach ale tęsknota za wiosną jest wszechogarniająca

Zeszłoroczne tulipsy

A tak było na chodniku i ulicy.

Hortensje ogrodowe to mają na sobie grubą pierzynę, nie pierzynkę.

Wiolka5_7 napisał(a)

Oby oby Basiu

I chyba tak będzie w tym roku Wiolu. Miniona zima była surowsza a ta na razie ulgowa.

Ale śniegu to dosypało nam tak:

Pachnąca namiastka wiosny. Nawet słońce na moment wyszło.

Kończy się zapas ziarna dla ptaków. Trzeba zamówić kolejne 40 kg. Zjadły już ok. 100 kg. Niezły wynik!
A końca zimy nie widać, chociaż kotka czasem myśli inaczej. Jest wysterylizowana, ale mimo tego ma ochotę częstszych wypadów w poszukiwaniu towarzystwa.
Tęskny wzrok w oczekiwaniu na wiosnę.



A tu nic z tego.





Po dwóch dniach od zamówienia dotarła i do mnie książka Danusi o niezapomnianych warzywnikach. U siebie co prawda nie planuję warzywnikowych rewolucji, ale potraktowałam zakup tej książki jako wsparcie (malutka cegiełka ) Danusiowych i Witkowych planów ogrodowych. Zakupić biletu wstępu nie mogę z racji odległości, propagować na FB i Insta też nie, bo nie korzystam. Więc chociaż w taki sposób mogę wesprzeć.
Miłego weekendu!

Długa prosta wyglądała nad wyraz romantycznie.