Mój M się tym zajmuje, czyści ten ruszt jakoś polecam taki rozwiązanie bo to takie 3 w jednym, misa na ognisko, grill i kociołek do gotowania. Brałam największą średnice, nie pamiętam czy to 70 czy 80cm. Dwa lata temu kupiliśmy normalne drzewo pocięte w kawałki jak do kominka i wkładamy je do tej misy jak robimy ognisko czy grilla ale można też sypać zwykły węgiel drzewny. Czy będzie się śmieciło? wszystko zależy jak duże ognisko będziecie chcieli zrobić, pewnie odrobinę tak, u mnie pod spodem jest zwykła kostka. Nie mniej jednak jakiegoś bałaganu nie zauważam
a dziękuję, miejsc do przysiądnięcia jest kilka: dwie ławeczki - jedna od strony wejścia druga po przeciwnej stronie domu, kanapy pod pergolą, leżaczki gdzie się ma ochotę w danej chwili i fotele na tarasie. Tylko tego czasu na przysiądnięcie nie wiele, ale nie powiem że nie siedzę. W tym roku zdarza się klapnąć to tu to tam.
Co do żurawek georgia pech to nie wiem, ja ekspertem nie jestem, z moich obserwacji jednak wynika, że te które są u mnie w pełnym słońcu są bardziej wybarwione, te które przysłaniają wysokie trawy mają bledszy kolor i taką zielonkawą poświatę. Wszystkie żurawki mam posadzone dość gęsto, tak by tworzyły właśnie barwne plamy.
A mój ogród jest zmienny, chciałam by taki był. Podoba mi się to że co chwila kwitnie coś innego, coś znika coś się pojawia. Widać ruch, energię... Ile jednak można pokazywać to samo
Aniu pamiętam i wiem że zaproszenie szczere i bardzo chętnie byśmy z Tobą pogadali tak po prostu ale niestety nie tym razem...
pogoda dzisiaj taka sobie, ja się lenie i dziś i jutro, a że mój brat zrobił nam psikusa i chrzci córkę w niedziele rano to musimy skrócić pobyt i jutro po południu wyjechać, by być nocą w domu. Nie na widzę jeździć z dziećmi w długą trasę w dzień... mamo daleko jeszcze x 3 dziamgaczki????? co 5 minut przy trasie 8 godzinnej nawet najbardziej cierpliwego może wyprowadzić z równowagi... a ja cierpliwa nie jestem
za vanilkami są gracki, sadzone we wrześniu 2012, w tym roku mocno poszły w górę, obok żurawek jest tatarak, ale mam mieszane uczucia względem niego
W palenisku jest właśnie taka misa, jest fajna bo może służyć jako ognisko, a do trójnogu doczepia się ruszt wówczas jest grill z opcją podnoszenia lub kociołek.
Wiem widziałam ale i tak mnie powaliły swoją urodą Twoje leżące ładniejsze od moich stojących, że tak to ujmę
Ja mam dwie takie i jakoś mizernie wyglądają przy Twoich ale to ich pierwszy raz w moim ogrodzie więc może dlatego
palenisko kupowaliśmy w tamtym roku na allegro, do niego jest jeszcze kociołek w którym można gotować nad ogniskiem. Nie pamiętam ile za niego płaciłam...
Magda rozplenice pewnie za moment zakwitną, a może już wypuściły swoje szczoteczki wymiaru pergoli nie pamiętam w tej chwili, ale ta część nad meblami nie jest wielka, musiałam wziąść pod uwagę, by nie zabudować połowy działki
jak wrócę do domu to zmierzę pergolę
no kochana w tej fotce którą zacytowałaś nie ma nic cudownego bo hortensjęleżą pokotem po nawałnicy... podnosiliśmy je były ciężkie, mokre i podpieraliśmy podporami metalowymi by nie leżały na ziemi... sama jestem ciekawa jak teraz wyglądają
dzięki za odwiedziny miło słyszeć, że się podoba
Tak sobie myślę, że mi to "energetycznie" wychodzi samo z siebie, bo energii potrzebuję nieustannie.
Gdzieś trzeba ładować akumulatory
O tego chodzi???
To chyba Chocolate Drop Sedum telephium Chocolate Drop – Rozchodnik miłosny Niski i sie nie pokłada, piękne różowe kwiatostany... przynajmniej tak piszą.. Mój malutki jeszcze